Witold Gadowski w najnowszym „Komentarzu Tygodnia” mówi o ekspresowych poprawkach do ustawy o Sądzie Najwyższym, o karze wymierzonej mi przez krakowski sąd po pozwie znanej pieniaczki.
Opowiada również o początkach kariery miliardera Leszka Czarneckiego, o nowych zdjęciach z prawdopodobnej inscenizacji TVN-u, o Stefanie Michniku, o nadchodzącej rozprawie z Ringer Axel Springer i o tym, jak będzie wyglądać starcie kandydatów na prezydenta Polski.
(2008)
Wszystko pięknie.Łatwo być radykałem,gdy nie bierze się odpowiedzialności za politykę.Warto jednak wiedzieć,kiedy być lwem,a kiedy lisem.Mam nadzieję,że rząd postanowił w tym momencie być lisem.
Czyli moja sprawa przed SN przepadnie. Bo lewacy i komuniści z SBeckim rodowodem wrócili do pracy???