W tym roku obchodzone jest 100-lecie bitwy pod Verdun. Francuscy organizatorzy chcieli zadbać o odpowiednią oprawę. Czy im wyszło? Przekonajcie się sami!
Ceremonia miała miejsce niedaleko Ossuarium Douaumont, budowli upamiętniającej ofiary bitwy i miała stanowić gwóźdź programu. Za przygotowanie inscenizacji odpowiadał niemiecki reżyser filmowy Volker Schlöndorff. Do realizacji scenariusza zaangażowano 3400 młodych Niemców i Francuzów.
Rozpoczęta niemieckim atakiem 21 lutego 1916 roku bitwa pod Verdun zaliczana jest do najkrwawszych starć podczas pierwszej wojny światowej. W trwających do końca grudnia walkach zginęło ponad 300 tys. żołnierzy francuskich i niemieckich, a 400 tys. zostało rannych. Pomimo trwających 300 dni walk żadnej ze stron nie udało się przełamać frontu.
(5948)
Żałosna profanacja cmentarza ….
Bieganie po grobach żołnierzy… dla mnie to niewypał.
Jasne.. lepiej pobiegać z krzyżykiem, popitolić o poległych męczeńską śmiercią w Smoleńsku, zebrać na tacę i wrócić do „gosposi” nowym Skodillakiem…
To jest naprawdę dobre! Sorry, ale świetny spektakl pozwalający uświadomić sobie ogrom bezsensu wojny, walki. Te dzieciaki podczas tego spektaklu na 100% sobie uświadomiły czym jest wojna…
kWiki@leć kwiczeć na stronę wybiórczej lizusie michnika i innych politycznych krętaczy.
inscenizacja walki na pewno była dobrym pomysłem – powinniśmy coś takiego zrobić z niemcami, tylko że akurat z nimi przegraliśmy z kretesem. trzeba by wybrać jakąś bitwę z wrzesnia 39ego, w ktorej sily byly wyrownane (tak, byly takie)
Spektakl sam w sobie może i dobry, ale cmentarz to chyba jednak nie jest miejsce na takie happeningi.