Ukraina w meczu z Polską musiała pogodzić się z porażką. Tymczasem na trybunach jej kibice zademonstrowali flagę UPA oraz podobiznę Stepana Bandery.
Dla Polaków taka demonstracja to potwarz – w masakrze na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło około 100 tys. Polaków, mordowanych często w bestialski sposób rękami oprawców z UPA. Bandera do dziś cieszy się w naszym kraju zasłużoną złą sławą.
Warto dodać, że UEFA przywiązuje ogromną wagę do flag i transparentów demonstrowanych na meczach. Czy Ukraina zostanie ukarana po wtorkowym meczu?
Marian Kowalski pytał retorycznie:
Skandal ! Równie dobrze Niemcy mogą wywiesić sobie portret Hitlera. Co na to UEFA???
Skandal ! Równie dobrze Niemcy mogą wywiesić sobie portret Hitlera. Co na to UEFA??? pic.twitter.com/sADmcV4oJi
— Marian Kowalski (@kowalski_mj) 21 czerwca 2016
(2267)
Z całą pewnością nie ukarze Ukrainy. Przypuszczam, że UEFA nie ma pojęcia kim był Bandera. A nawet gdyby miała pojęcie, to masakra bezbronnych Polaków na Wołyniu nie została zdefiniowana jako LUDOBÓJSTWO nawet przez tzw. „polski” parlament. Poprawność polityczna i takie tam sprawy nie pozwolą na to. Kaczor, Kukiz byli na tzw. majdanie na tle flag z truzubami, na które drzewiej były nadziewane Polki i Polacy.
Cóż. Marian Kowalski może gadać co chce – już mnie nie przekona po tym, jak został zatruty jadem pastora z Lublina. A ufałem mu. Kiedyś.
Widziałem mecz w pracy. Nie jestem kibicem, nie znam się, nie obchodzi mnie to. Nie mam telewizora – z wyboru. Ale patrząc na to widowisko miałem wrażenie z jednej strony, że styl gry polskiej drużyny nie zmienił się od lat 80-tych czy 90-tych, zaś Ukraińcy grali jakby mieli w głowach hasło: „riezać lachów”. I tyle w temacie – jak mówi pastor z Lublina.