Przedstawiciele białoruskiej opozycji obawiają się, że Zapad 2017 to coś więcej niż manewry. Nie są w tym odosobnieni. Pozostanie Rosjan na terytorium Białorusi po manewrach może oznaczać początek okupacji – uważają eksperci, którzy zwracają uwagę na to, że podobne ćwiczenia odbyły się przed wojną z Gruzją.
Nagranie posiada polskie napisy:
Pod siedzibą Rosji przy ONZ odbył się protest białoruskiej opozycji. Jej lider Zianon Paźniak nazwał Zapad 2017 atakiem na niepodległość Białorusi.
Opozycjoniści domagali się wyprowadzenia z Białorusi rosyjskich wojsk. Ich obecność nazywają początkiem okupacji, która będzie miała charakter hybrydowy. Paźniak wezwał do zbrojnego sprzeciwu, jeżeli rosyjskie wojsko nie opuści terytorium kraju i rozpocznie jego okupację.
Gdy hitlerowcy napadli na Danię, maleńkie państwo z nielicznym wojskiem, podjęto decyzję i Duńczycy stawiali opór przez dwie godziny. Bronili się, strzelali, zginęło kilka osób. Ale zostało to przyjęte jako przeciwstawienie się okupacji. Cały świat poparł Danię. To samo było z Kuwejtem, który stawiał opór przez 30 minut, co dało wspólnocie międzynarodowej możliwość reakcji: pomogła Ameryka i Saddama Husajna wypędzono z Kuwejtu. Dlatego o wolność, o niepodległość zawsze trzeba walczyć
– mówił.
źródło: Belsat.eu
(16377)