Niektórych dziennikarzy bardzo bolą zmiany w polskich mediach. O, ich zdaniem ograniczaniu wolności wypowiedzi, donoszą, gdzie się da. Ostatnio doszło do szeroko obecnie komentowanego spotkania dziennikarza „Gazety Wyborczej” Bartosza Wielińskiego z szefem Związku Wypędzonych Berndem Fabritiusem, następcą wzbudzającej liczne kontrowersje w Polsce Eriki Steinbach.
Spotkaniem, które miało miejsce 24 marca w Bundestagu, na Facebooku pochwalił się sam Fabritius. W swoim wpisie podzielił się troską i niepokojem o stan mediów w Polsce i zadeklarował pomoc.
Z wielkim niepokojem obserwuję postępujące ograniczanie wolności prasy u naszych polskich sąsiadów. To smutne, że krytyczne wobec rządu głosy milkną. Tymczasem dziennikarze powinni móc relacjonować wydarzenia w sposób niezależny. To podstawa demokracji. Będę pomagał, gdzie się tylko da
– napisał szef Związku Wypędzonych.
Takie zachowanie Wielińskiego nie spodobało się m.in. korespondentowi TVP w Berlinie Cezarowi Gmyzowi oraz prowadzącemu „Wiadomości” Michałowi Adamczykowi.
Maska opadła @Bart_Wielinski z GW z szefem niemieckiego Związku Wypędzonych, założonym przez nazistów i forsującym historię wypędzeń Niemców https://t.co/PF3C9altui
Dziennikarz „Gazety Wyborczej” bronił się, informując, że z Fabritiusem spotkali się także m.in. wiceminister kultury – Jarosław Sellin, wojewoda pomorski – Dariusz Drelich oraz ambasador RP w Berlinie – Andrzej Przyłębski.
W obronie Wielińskiego stanęła też Dominika Wielowieyska:
Idiotyczny atak na Bartka Wielińskiego. Niektórzy dziennikarze siedzą w zamkniętej twierdzy i traktują wszystkich w Europie jak wrogów.
A jakie jest Wasze zdanie – czy dziennikarz GW przekroczył granicę? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.
(1320)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.