Dlaczego w Związku Sowieckim ofiary czystek nawet przed śmiercią krzyczały „Niech żyje partia! Niech żyje Stalin!”

w Zagranica


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

stalinUWAŻAM RZE HISTORIA: – Wielu skazanych na łagry lub śmierć nie traciło wiary w Stalina. Generał Emanuiłowicz Jakir został rozstrzelany po sfingowanym procesie, a jego ostatnie słowa brzmiały: „Niech żyje partia! Niech żyje Stalin!”. Jak to możliwe?
ORLANDO FIGES:

[quote]– W łagrach siedziały masy ludzi, którzy niezmiennie wierzyli zarówno w komunizm, jak i w partię. To jedno z najbardziej zadziwiających zjawisk tamtego systemu. Nie jest łatwo nagle porzucić przekonania, w które tak mocno wierzyło się przez całe życie. Skazańcy wierzyli więc w propagandę, a współwięźniów uważali za prawdziwych „wrogów ludu”. Swoją własną sytuację natomiast postrzegali jako efekt pomyłki, która prędzej czy później zostanie naprawiona, albo za skutek działalności szpiegów i sabotażystów.[/quote]

– Jak to?
ORLANDO FIGES:

Skazani sądzili często, że nie padli ofiarą represji ze strony władzy, tylko sabotażu kontrrewolucyjnego. Byli przekonani, że fałszywy donos złożył na nich szpieg faszystowskiego kraju, żeby osłabić Związek Sowiecki. Był jeszcze inny mechanizm. Jeden z naszych rozmówców, Dimitrij Strielecki, który był synem kułaka i wraz z całą rodziną został zesłany za Ural, wspominał, że łatwiej mu było myśleć, iż Stalin został oszukany przez wrogów ludu, niż przestać w niego wierzyć.

Rodziny skazanych komunistów również uważały, że zaszła zwyczajna pomyłka?
ORLANDO FIGES: – W pierwszej reakcji zszokowane rodziny pisały często listy do Stalina, informując go o pomyłce. Spodziewano się, że brat czy ojciec zostaną po kilku dniach zwolnieni. Później nie można oczywiście było publicznie bronić aresztowanego członka rodziny. Nasi rozmówcy często wspominali, że w wielu rodzinach obowiązywała zasada, iż nigdy nie wspomina się o aresztowanych krewnych.

– Dlaczego? Samo wymienianie ich nazwisk mogło doprowadzić do kolejnych aresztowań?
ORLANDO FIGES: – Jeśli rodzina się upierała, że aresztowany jest niewinny, to narażała się na represje. Często zdarzało się również, że żona oraz dzieci skazanego uznawali jego winę i nie chcieli mieć nic wspólnego z wrogiem ludu. Palono listy skazanych, wycinano jego twarz ze zdjęć. Wróg ludu miał pójść w zapomnienie. Rodziny skazanych spotykał ostracyzm. Cała ta trauma połączona była często z nędzą spowodowaną uwięzieniem jedynego żywiciela rodziny. Nie wystarczało to jednak na ogół, żeby żony i dzieci skazanych przestały wierzyć w system.

– Dzieci zesłanych do obozu pracy urzędników i działaczy partyjnych stawały się więc komunistami?
ORLANDO FIGES: – Jeśli ich również nie dosięgnął aparat represji, to często tak. Ida Sławina wspominała na przykład, że była przerażona, kiedy już po aresztowaniu swojego ojca czytała relacje z procesu Bucharina. „Skoro ktoś taki był szpiegiem, to znaczy, że wrogowie są wszędzie” – tak wyglądał jej tok myślenia. Ludziom nie mieściło się w głowie, że można by skazywać na śmierć wysokich urzędników i wojskowych bez dowodów zdrady. Dlatego uznawali relacje prasowe za prawdziwe.

Profesor Orlando Figes jest brytyjskim historykiem. Specjalizuje się w historii i kulturze Rosji. Jest autorem m.in. książek „Szepty. Życie w stalinowskiej Rosji” i „Taniec Nataszy. Z dziejów kultury rosyjskiej”.

cały wywiad ukazał się w miesięczniku „Uważam Rze Historia”

(47)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.