W Poranku Radia Wnet doszło do interesującej wymiany zdań na temat katastrofy smoleńskiej. Anita Gargas i Stanisław Michalkiewicz zaprezentowali odmienną opinię na temat katastrofy smoleńskiej.
Stanisław Michalkiewicz: No cóż, katastrofa smoleńska od samego początku pełniła, pełni, i przypuszczam, że będzie jeszcze bardzo długo pełniła bardzo ważną funkcję polityczną w tej politycznej przepychance, której jesteśmy świadkami. Takiego ważnego wydarzenia, jak sądzę, ani jedna ani druga strona tego konfliktu nie może roztrwonić lekkomyślnie.
Anita Gargas: Nie za bardzo rozumiem, co to oznacza, co pan przed chwilą powiedział. Mi się wydaje, że jeśli chodzi o obchody rocznicy 10 kwietnia to uczestniczyli w nich ludzie, którzy nie mają żadnych politycznych celów. Te dziesiątki tysięcy osób, łącznie pewnie z 200 tysięcy, które przewinęły się przez Krakowskie Przedmieście, nie uczestniczy w żadnej grze politycznej, tylko po prostu chce tego, by prawda na temat katastrofy ujrzała wreszcie światło dzienne. I chce, by pamięć o prezydencie Lechu Kaczyńskim, jego żonie i pozostałych ofiarach, została zachowana.
Stanisław Michalkiewicz: To właśnie pełni funkcję polityczną. Nie ulega wątpliwości, że pewnego rodzaju kult osoby Lecha Kaczyńskiego w tej politycznej i ideologicznej walce pełni ważną rolę. Nie ma co tego ukrywać. Niezależnie od tego, co o tym sądzimy, to po prostu jest fakt.
Anita Gargas: Pan nazywa kultem oddawanie czci człowiekowi, który był jak dotąd najlepszym prezydentem Polski. Który zrobił tak wiele, i tak wiele z tego usiłowano zatrzeć, że tutaj nie ma mowy o kulcie. Jest mowa o staniu w prawdzie.
Stanisław Michalkiewicz: Pani Anito, oddawanie czci komukolwiek to się nazywa kult. Ja używam słów adekwatnych.
Anita Gargas: Dobrze, będziemy stali przy swoich stanowiskach.
A jakie jest Twoje zdanie?
(137)