Czołowy izraelski dziennik pisze o „polskich obozach śmierci”. Mimo że przedstawiciel rządu Izraela zapewniał, że to wyrażenie nie funkcjonuje w jego kraju
Czołowy izraelski dziennik pisze o polskich obozach śmierci. Mimo że przedstawiciele rządu Izraela zapewniali, że to wyrażenie nie funkcjonuje w ich kraju
27 stycznia w Polsce obchodzono Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu. Nie doszło wtedy do zapowiadanego przez media potępienia określenia „polskie obozy koncentracyjne”. Powód? Zwi Raw-Ner, ambasador Izraela w Polsce, mówił m.in., że nie jest to celowe, bo wyrażenie nie funkcjonuje w Izraelu.
– Nikt w Izraelu nie rozumie, dlaczego to tak ważne dla Polaków, by nikt nie mówił o „polskich obozach” – dodał Jonathan Daniels, pomysłodawca wydarzenia, dyrektor organizacji From the Depths zajmującej się utrwalaniem pamięci o ofiarach Zagłady.
Tymczasem dziennik Haaretz reklamował swój tekst poświęcony interaktywnej mapie, wskazującej lokalizację dzieci deportowane z Francji do Auschwitz przez „nazistów i ich francuskich i współpracowników”, posiłkując się wyrażeniem „polskie obozy śmierci”!
W samym artykule wyrażenie się nie znalazło. Ale w reklamie artykułu na Facebooku czytamy:
[quote]Ponad 11400 francuskich dzieci zostało wysłanych do polskich obozów śmierci podczas trwania Holokaustu”[/quote]
Po reakcji czytelników wpis został wyedytowany, choć stwierdzenie stanu faktycznego przez jednego z nich zostało również mocno oprotestowane.
Ale w dalszym ciągu nie ma słowa o tym, kto był twórcą obozów, a wpis poświęcony obozom został zmieniony na „obozy śmierci w Polsce”.
Czekamy na reakcję Polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
(79)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.