Nuda to zły doradca. Udowadnia to sytuacja z warszawskiej galerii „Złote Tarasy”. W niedzielę popołudniu rozegrały się tam sceny jak z filmu. Młodzi ludzie zaatakowali ochronę, a bicie i kopanie leżącego mężczyzny wyraźnie sprawiało im radość.
Było niezbyt ciepłe, ale słoneczne, niedzielne popołudnie. Z braku lepszego zajęcia grupka młodych ludzi zgromadziła się na schodach pod galerią „Złote Tarasy”. Niektórzy wyraźnie byli pod wpływem alkoholu. Ten nie był dobrym doradcą w nudzie…
Gdy byłem na miejscu zobaczyłem, że jeden chłopak z pałką teleskopową atakuje… drzwi obrotowe od galerii. Wyzywał ochroniarzy stojących po drugiej stronie mechanizmu, którzy zapewne dzwonili po policję. Wyjąłem telefon i zacząłem nagrywać. Później prowodyr powrócił do grupki swoich znajomych i wtedy wyszli na zewnątrz ochroniarze. Wtedy rozpoczęła się szarpanina. Zaskoczyła mnie agresja młodzieży, która czuła wyraźną frajdę z bójki – szczególnie dziewczyny kopiące leżącego ochroniarza robiły przerażające wrażenie. Co zabawne, później krzyczały na ochronę, że nie mogą… szarpać kobiet. Efektem całej awantury była dwójka zatrzymanych i jeden z ochroniarzy z rozbitym lub złamanym nosem. Co ciekawe, prowodyrowi całego zajścia, który się zataczał udało się uciec przed policją zanim ta wkroczyła do akcji
– relacjonował całe zajście mężczyzna, który nagrał bójkę młodych ludzi z ochroną.
Policja zatrzymała pięć osób od 19 do 21 lat. Zabezpieczyła pałkę teleskopową i kastet. Śledztwo prowadzone jest w sprawie pobicia oraz uszkodzenia mienia.
(8032)