Dzisiaj wiele osób żyje sprawą Mateusza Kijowskiego i kuriozalnej zbiórki pieniędzy na utrzymanie byłego lidera KOD-u. Z inicjatywy postanowił zadrwić dziennikarz Krzysztof Stanowski- tymczasem w polemikę starała się z nim wejść Pola Lis, córka znanego dziennikarza, sama mająca za sobą swój debiut na łamach Onetu.
Każdy może wydawać pieniądze na co chce, ale żeby wydawać pieniądze na pozostanie w Polsce Kijowskiego, to chyba trzeba mieszkać za granicą.
– kpił Stanowski na Twitterze.
Każdy może wydawać pieniądze na co chce, ale żeby wydawać pieniądze na pozostanie w Polsce Kijowskiego, to chyba trzeba mieszkać za granicą.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 28 listopada 2017
Zdaniem Lis, nie ma prawa oceniać Kijowskiego, bo…
Ja rozumiem, ze trzeba szukać „lajków” i poparcia wśród kiboli, ale niech Pan się zajmie tym, na czym się Pan zna – czyli na sporcie
– napisała początkująca dziennikarka Onetu.
Ja rozumiem, ze trzeba szukać „lajków” i poparcia wśród kiboli, ale niech Pan się zajmie tym na czym się Pan zna- czyli na sporcie. https://t.co/I3aQk99RmK
— Pola Lis (@PolaLis96) 28 listopada 2017
Stanowski skwitował:
Proszę się więc zająć… Sam nie wiem, czym się ma Pani zająć. https://t.co/fO49skvlUP
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 28 listopada 2017
Czytelnicy wyrażali nieudanym początkiem świeżo upieczonej dziennikarki w mediach społecznościowych:
Matkobosko jakbym jej ojca czytał. Biedne dziewcze 🙁
— Piotr Potępa (@peters97pl) 28 listopada 2017
(11522)