Wygląda na to, że maleją szanse na to, by opozycja w Polsce połączyła siły i spróbowała przejąć władzę. Lider Nowoczesnej Ryszard Petru ostro zaatakował Platformę Obywatelską. Obawia się, że PO odzyskuje siły po ostatnich przegranych wyborach?
Petru jeszcze nigdy tak ostro nie wypowiadał się o Platformie Obywatelskiej. W programie „Kropka nad i” szef Nowoczesnej przypuścił ofensywę na partię Grzegorza Schetyny.
Nam się nie udało przebić. Oni są dogadani. Najpierw rządzi PiS, po nich PO. Nowoczesna złożyła 33 ustawy. Tyle samo, co Platforma, która jest większa
– powiedział Petru w rozmowie z Moniką Olejnik.
Na jego słowa szybko zareagowali internauci. Zarzucili szefowi Nowoczesnej, że sam jest winny tego, że Platforma Obywatelska zyskuje kosztem jego partii.
@KropkaNadI @RyszardPetru W dużej mierze to Pana zasługa – roztwonił Pan kapitał zaufania społecznego.
— Jacek Las (@jacek1504) 18 kwietnia 2017
Petru odniósł się też do przyjazdu Donalda Tuska do Warszawy na przesłuchanie w prokuraturze. Olejnik zapytała go, czy wybiera się na spotkanie z byłym premierem.
Poważni politycy na dworcu się nie spotykają
– skomentował wymownie Petru.
Wygląda na to, że podziały w opozycji są większe niż można było przypuszczać. Póki co plany zawiązania wielkiej koalicji przeciwko PiS są mniej ważne od wojny o panowanie w opozycji.
(1786)