Michael Ansley, były koszykarz klubów NBA, między innymi Orlando Magic, który osiedlił się na stałe w Polsce, tak odpowiadał angielskiemu piłkarzowi Solowi Campbellowi, który zarzucał Polakom rasizm.
Do zdarzenia doszło w 2012 roku, ale nagranie jest mało znane, dlatego warto je przypomnieć. Film BBC prezentował nasz kraj w mało korzystnym świetle, ale Ansley zdecydowanie zaprzecza zaprezentowanym w nim faktom.
Oglądałem w domu telewizję, patrzyłem na CNN, przełączałem programy. I trafiłem na ten dokument. Jak zobaczyłem wybór tych zdjęć, jak usłyszałem to, co mówi Sol Campbell, to poczułem się zraniony. Nie można w ten sposób generalizować, to, co powiedział Campbell, było rasistowskie. Jak można tak powiedzieć o kraju, który wita wszystkich?
Gram i mieszkam w Polsce od 1999 roku i nigdy nie byłem świadkiem takiego natężenia wydarzeń, które pokazało BBC. Jasne, na trybunach zdarzają się różne rzeczy, bójki między kibicami drużyn, ale żeby przekładać ich stosunki na wszystkich Polaków? Poczułem się dotknięty. Campbell przełożył to, co kilku idiotów robi na meczach, na wszystkich Polaków. A jakoś nie słyszałem, żeby ostrzegał innych przed przyjazdem na igrzyska do Londynu, choć tam też są chuligani i bandyci.
Polska to świetne miejsca do życia, do założenia rodziny. Polacy szanują obcokrajowców, są tolerancyjni i nie zmienia tego fakt, że – tak jak na całym świecie – w tłumie znajdzie się kilku idiotów. A
grałem w wielu krajach, m.in. w Izraelu, Turcji i Hiszpanii, i Polaków porównałbym to mieszkańców tego ostatniego kraju. Polska to dla mnie drugi dom i poczułem się urażony tym, co usłyszałem
– mówił.
(7328)