Portal informacyjno-historyczny

Artur Orlionow, Bitwa pod Beresteczkiem Artur Orlionow, Bitwa pod Beresteczkiem

Zanim wygraliśmy pod Wiedniem. Bitwa, w której zwycięstwo Polaków obchodzono uroczyście w Rzymie, Wiedniu i Paryżu…

w I RP


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Za czasów wojen kozackich byliśmy prawdziwie obrońcami cywilizacji łacińskiej, boć Kozacy byli pionierami panowania tureckiego i za ich przyczynieniem się powstawała na granicy Polski i Eurazji nowa kultura, bizantyńsko-turecka, synteza bizantynizmu i turańskości.

OBRAZ: Artur Orlionow, Bitwa pod Beresteczkiem

Kiedy w roku 1651 odniesiono zwycięstwo w trzydniowej bitwie pod Beresteczkiem, obchodzono je uroczyście w Rzymie, w Wiedniu i w Paryżu, rozumiejąc słusznie, że pokonano straż przednią zalewu muzułmańskiego, wstrzymanego przez „przedmurze chrześcijaństwa”.

I pokazało się, że rozumowano słusznie; Ukraina wraz z większą częścią Podola stała się ostatecznie prowincją turecką – nie moskiewską. Moskwa stała na drugim planie i dopiero z polecenia kalifa muzułmańskiego wezwał był Chmielnicki także Moskwę do najazdu na Polskę.

Odtąd wyłania się atoli nowy cel, dla państwa polskiego zasadniczo fatalny: żeby Moskwa uznana była zwierzchniczką wszelkiego prawosławia. Miało się to kiedyś później zwrócić przeciwko Turcji, lecz na razie nie tyczyło Bałkanu, lecz tylko prowincji polsko-litewskich i było dla tureckich interesów pożądanym osłabieniem Polski, jako tego państwa, które układało wciąż projekty ligi przeciw półksiężycowi. Odtąd interesy Moskwy i Turcji złączyły się na długo przeciw polsko-litewskim. Moskwa nabrawszy pozy obrońcy prawosławia przeciw unii, jako łacińskiej herezji, zrobiła sobie z tego wnet pozycję polityczną. Skończył się czas, kiedy to Polska wywierała wpływ na Moskwę, a zaczyna się odwrotny kierunek wpływów poprzez Ruś litewską i Ukrainę.

I przyjmują się wpływy te wschodnie, podmywając kulturę polską na wschodzie coraz widoczniej. Okazało się, jako kultura ta mocno jest osadzona tylko tam, dokąd sięgnęło „łaciństwo”. Unia cerkiewna nie stanowiła niczego a niczego pod względem cywilizacyjnym; li tylko kler unicki pochodzenia polskiego stanowił pomost cywilizacyjny w łonie unii, ale unia sama nie stanowiła wcale zwrotu ku cywilizacji zachodnio-europejskiej.

W razie osłabienia się w Polsce tej cywilizacji chrześcijańsko- klasycznej, w razie gdyby Polska przestała promieniować tą cywilizacją ku wschodowi, Ruś – sama cywilizacyjnie bierna – oddana byłaby wyłącznie pod wpływ cywilizacji turańskiej, mianowicie kultury moskiewskiej. A moment taki nadszedł w osławionych czasach saskich.

Przyczyna tak zasadniczo zmienionego toku naszych dziejów tkwiła w naszych stosunkach wewnętrznych. Myśmy rozszerzyli łacińską cywilizację na państwo litewskie aż po Dniepr – ale miejmy na uwadze, że dwie trzecie tego państwa, to Ruś prawosławna, wpływom Polski poddana już to więcej, już to mniej, lecz nigdy dla cywilizacji zachodnio europejskiej w całości nie pozyskana. Tylko katolicyzm obrządku łacińskiego stanowił zresztą rękojmię historyczną w tej kwestii.

Feliks Koneczny, fragment odczytu wygłoszonego w 1927 roku na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim

Beresteczko
Władysław Witkowski i obraz „Bitwa pod Beresteczkiem”

Pod Beresteczkiem ocalono istotnie cywilizację łacińską, a pod koniec wojen kozackich nastała dobrowolna kolonizacja prowincyj południowo-wschodnich. Szlachta ruska, porzucając kalwinizm, nie nawracała się z powrotem na prawosławie bizantyńskie, lecz przyjmowała katolicyzm i to w obrządku łacińskim. Pragnęli stać się nie tylko dobrymi obywatelami Polski, lecz Polakami narodowo. 

Wstydzono się bezeceństw popełnianych przez prawosławny motłoch jakoby w imię Rusi. 

Szerzyła się tedy znakomicie cywilizacja łacińska, odkąd opadł „potop”. Były jednak „ale”. Ale szlachta na Rusi popierała teraz z całych sił unię brzeską, ażeby lud oddalić od prawosławia. Stawiano w każdej wsi cerkiew unicką, podczas gdy do kościoła bywało po kilka mil odległości. Lud polski ruszczył się w województwach lwowskim, wołyńskim i w ziemi chełmskiej, a później następowała rutenizacja nawet oświeceńszych. Unia cerkiewna nie nadawała (niestety) cywilizacji łacińskiej; bizantynizmu nie było, lecz turańskie czynniki przechowywały się dalej pod pokrywą unicką.”

Feliks Koneczny, „Cywilizacja bizantyjska”

(2880)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Idź na górę