W niedzielę doszło do gwałtownych starć między Turkami a Kurdami… w Paryżu.
Na Placu Republiki w Paryżu zgromadziło się 700 demonstrantów (głównie Turków), którzy chcieli potępić wsparcie dla ,,organizacji terrorystycznych” takich jak Partia Pracujących Kurdystanu i Powszechne Jednostki Ochrony (zbrojna grupa Kurdów utworzona w 2011 podczas wojny domowej w Syrii, wchodząca w skład syryjskiej opozycji, walcząca na północy Syrii z wojskami reżimu Baszara al-Asada).
Demonstrujący zostali zaatakowani przez około 50 Kurdów, do akcji musiała wkroczyć policja. Około 15 osób zostało aresztowanych. Dwóch policjantów zostało rannych. Francuzi są pewni, że stan wyjątkowy, wprowadzony po ubiegłorocznych atakach terrorystycznych w Paryżu, najprawdopodobniej zostanie przedłużony.
Poniższe wideo robi furorę w mediach społecznościowych. Internauci z Francji są oburzeni, że w ich kraju dochodzi do takich sytuacji i liczą, że władza zastosuje surowe środki, aby uniknąć podobnych zdarzeń w przyszłości. Jeden z internautów, którego komentarz zyskał najwięcej lajków, narzeka, że do takich zajść może dochodzić tylko w jego kraju, gdzie prawo nie jest wystarczająco surowe.
(3945)