Mówiąc między nami: czy przyjęliby mnie do NSZ, gdybym się do nich zgłosił? Raczej nie miałby pan dziś partnera do wywiadu.
Zygmunt Bauman, wywiad „Nie popełniłem żadnej nikczemności” („Wprost”)
KTO NAPRAWDĘ MORDOWAŁ ŻYDÓW – PROFESOROWI AD MEMORIAM
4 lutego minęła kolejna zapomniana rocznica śmierci wielkiego polskiego patrioty. 68 lat temu na podstawie wyroku stalinowskiego sądu wojskowego zamordowany został mjr Stanisław Ostwind-Zuzga ps. „Kropidło”, komendant powiatowy Narodowych Sił Zbrojnych w Węgrowie. Oczywiście to nic nowego, że III RP nie upamiętnia polskich bohaterów.
[quote]Wydaje się jednak, że akurat ta postać jest dla twórców oficjalnej wersji historii naszego kraju szczególnie niewygodna. Burzy, bowiem zbyt wiele mitów, jakie są przez nich pielęgnowane.[/quote]
Cytując za biogramem mjr. „Kropidło” autorstwa dr Mariusza Bechty, Stanisław (Szmul) Ostwind urodził się w kwietniu 1899 roku w Warszawie, w rodzinie żydowskiej. Był synem Wolfa Ostwinda i Rebeki z domu Saudel. Jako dorosły człowiek przyjął chrzest w Kościele Katolickim. W czasie I wojny światowej walczył w Legionach Polskich. Uczestniczył m.in. w walkach z Rosjanami pod Kostiuchnówką. W stopniu sierżanta brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Po 1921 pracował jako policjant. W 1934 roku został wyróżniony przez przełożonych za wykazanie się odwagą w pościgu za bandytami. W II RP był odznaczany m.in. Krzyżem Legionowym, Medalem 10-lecia Niepodległości, Krzyżem Zasługi za Dzielność, Krzyżem Niepodległości oraz Brązowym i Srebrnym Medalem Za Długoletnią Służbę.
[icons icon_name=”icon-star” icon_size=”14px”] Po ataku Niemców i Sowietów na Polskę w 1939 roku, Stanisław Ostwind, pod okupacją noszący nazwisko Zuzga, wstąpił w szeregi Narodowej Organizacji Wojskowej, a następnie Narodowych Sił Zbrojnych. W maju 1944 roku objął funkcję komendanta powiatowego NSZ w Węgrowie.
W styczniu 1945 roku mjr „Kropidło” został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa. [quote]Gdy komuniści odkryli, że ma on żydowskie korzenie, zaproponowali mu przejście na ich stronę. Ostwind jednak odmówił i za pozostanie wiernym Polsce, swoim przekonaniom oraz Narodowym Siłom Zbrojnym zapłacił najwyższą cenę. 2 lutego 1945 toku został skazany na karę śmierci, a już dwa dni później zamordowany.[/quote]
Trudno byłoby o lepszy przykład wzmacniający dążenia do pojednania polsko-żydowskiego. Sprawa mjr Ostwinda uderza jednak w założycielskie mity III Rzeczypospolitej, której twórcy uwielbiają nieustannie wykorzystywać bat antysemickich oskarżeń. To oni bardziej lub mniej świadomie stworzyli nieprawdziwy mit powszechności zjawiska współpracy mniejszości żydowskiej z komunistami i wytłumaczyli go rzekomo czyhającym na nią zagrożeniem ze strony „narodowo-katolickiego totalitaryzmu”, jaki ponoć drzemie w polskiej duszy. Polacy mają w myśl ich logiki poczuwać się do winy za Holocaust, a Narodowe Siły Zbrojne (a dla wielu także i Armia Krajowa) mają pozostawać symbolem „faszyzacji” polskiego społeczeństwa. Dlatego też przypadki pięknych kart bohaterów polskiego podziemia, którzy mieli żydowskie korzenie poszły w zapomnienie. (…)
Piotr Mazurek, artykuł „68 lat temu komuniści zamordowali mjr. Ostwinda – oficera NSZ, polskiego Żyda, wielkiego polskiego patriotę” (wPolityce.pl)
[icons icon_name=”icon-thumbs-up” icon_size=”14px”] WAŻNE DATY:
[quote]4 lutego 1945 r. Stanisław Ostwind zostaje rozstrzelany[/quote]
vs
[quote]1944 r. – Zygmunt Bauman podpisuje zobowiązanie do współpracy jako agent-informator Informacji Wojskowej o pseudonimie „Semjon”[/quote]
Leszek Żebrowski o tym, jak naprawdę było z Żydami w NSZ:
(317)