Grająca na co dzień w klasie okręgowej Wkra Sochocin zmierzyła się w sparingowym meczu z drugoligowym izraelskim zespołem Hapoel Petah Tikva. Po spotkaniu nastąpiła niespodziewana dogrywka z udziałem kibiców.
Kilka minut po końcowym gwizdku sędziego na murawie pojawiła się grupa kilkunastu kibiców. Zaatakowała piłkarzy z Izraela, którzy ratowali się ucieczką. Zawodnikom udało się schronić w hotelu, na terenie którego rozegrano mecz.
Kilku faszystów w barwach Legii Warszawa rzuciło się na naszych piłkarzy i członków sztabu szkoleniowego, próbując ich pobić
– napisano na profilu facebookowym zespołu, dodając, że dwie osoby odniosły lekkie obrażenia.
Według izraelskiej strony kibice zaplanowali całą akcję. Mieli poczekać aż ze stadionu zniknie policja i dopiero wtedy zaatakować. Policja dopiero po chwili wróciła na miejsce i na pewno zatrzymała jednego z napastników.
Izraelskie media z Ynet.co.il i Israelnationalnews.com na czele napisały, że incydent miał podłoże rasistowskie i antysemickie. Na wydarzenia zareagowały już władze Izraela. Mają domagać się ukarania wszystkich winnych i zaangażowanych w atak.
Wszędzie jest tak samo z kibicami. Hańba
– napisał ostro na Facebooku Jonny Daniels, były doradca Donalda Trumpa, a także założyciel i prezes Fundacji From the Depths zajmującej się relacjami Polaków i Żydów, który wielokrotnie bronił Polski.
źr. foto: www.ynet.co.il
(2563)
