W dobie kryzysu imigracyjnego i niektórych decyzji powodowanych tylko tzw. poprawnością polityczną pozostaje czasami tylko humor i ironia. Amerykański komik nie dotknął bezpośrednio tematu muzułmanów, ale nie trudno zrozumieć, że o nich mu chodziło…
Andrew Klaven postanowił wykorzystać kolejną rocznicę lądowania w Normandii (D-Day) do zaapelowania o powstrzymanie nazifobii. W tej parodii nie trudno odnaleźć nawiązania do współczesnej sytuacji z muzułmańskimi imigrantami.
Naziści nie masakrują i niewolą ludzi dlatego, że jakiś facet o imieniu Hitler pojawił się na ziemi i coś powiedział. Oczywiście, że nie. To dlatego, że nie ma pracy dla młodych nazistów. I dlatego, że nie potrafiliśmy zintegrować nazistów w naszych społeczeństwach
– ironizował Klaven w swoim programie.
Program posiada polskie napisy:
(2287)