Kibicować czy nie kibicować polskim sportowcom? Adam Szejnfled ma dylemat. Obawia się, że sukces Biało-czerwonych i tak pójdzie na marne, bo… przypisze go sobie Prawo i Sprawiedliwość.
Wiecie, nawet ze wspaniałych zwycięstw polskich sportowców nie mam już zadowolenia. Dlaczego? Bo podły PiS i tak te zasługi przypisze sobie!!!
– podkreślił w emocjonalnym wpisie polityk PO.
Czyli co, na Mundialu trzymamy kciuki za Senegal? pic.twitter.com/k52xNZDjZO
— Marcin Makowski (@makowski_m) 19 lutego 2018
Internauci kpili:
Panie Adamie, ja płaczę, od dwóch lat płaczę. Szkoda, że dziś nie przegrali! Musimy to przetrwać! 💪💪💪💪💪
— Jędrek (@jedrekjanek) 19 lutego 2018
Dokładnie tak Panie Adamie! Ale spokojnie, wszyscy wiemy, że to zasługa PO i żadna PISowska propaganda tego nie zmieni!
— Piotr Chodkiewicz (@Robak1984) 19 lutego 2018
Ale przypisywanie sukcesów (lub porażek) to żadna nowość. Oto auetyntyczny wpis Michała Szczerby:
4 lata temu, za #PO 4 złote medale. Za #PiS bida z nędzą. Narciarze alpejscy nie mają gdzie trenować. Za swoje przygotowują się do startów. Bańka mydlana pęka❗️
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) 16 lutego 2018
Nic dziwnego, że doczekał się takiej repliki:
Za to gdyby były igrzyska w przepychaniu się do kibla to mielibyśmy złote medale. https://t.co/GNmH3asGR8
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 17 lutego 2018
(7088)