365 lata temu Polacy rozbili Szwedów pod Warką. Była to pierwsza zwycięska bitwa wojsk koronnych podczas potopu szwedzkiego. [WIDEO]

w Ciekawe klipy/I RP


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

7 kwietnia 1656 roku, Polacy pod wodzą Stefana Czarnieckiego rozbili wojska szwedzkie w bitwie pod Warką. Było to pierwsze zwycięstwo odniesione w polu w czasie potopu szwedzkiego. Podniosło Polaków na duchu i dało wiarę we własne możliwości.

Bitwa rozegrała się na terenie ograniczonym od wschodu i północy lasem, od zachodu strumykiem w niewielkim jarze, od południa wsią Piaseczno (miejscowość oddalona o około 4 km na północ od Warki).

List Stefana Czarneckiego do arcybiskupa gnieźnieńskiego Jędrzeja Leszczyńskiego traktujący o bitwie (pisownia oryginalna):

Po codziennych, odprowadzając od Sanu aż do samej Wisły nieprzyjaciela, okazyach, z których przyszedł o szkodę kilku tysięcy ludzi swoich, gdy za naszem pierwszem przejściem Wisły i ubieżeniem Sandomierza, gdzie sedem belli[9] umyślił był założyć, przeprawy mieć nie mógł, na San znowu obrócić się musiał. Gdzie trafiwszy na JM. p. wojewodę wileńskiego i tam nie małą odniósł klęskę. Widząc, że tu wolna nieco strona Wisły, pośpieszyłem przeciwko książęciu Falcgrafowi[10], w posiłku idącemu królowi w półczwarta tysięcy, którego podjazd w Kozienicach nagoniwszy, za łaską Bożą żadnegom nieupuścił. Ażebym i samego dojść mógł książęcia, niebawem puściłem się ku Warce, gdzie snać dla długiej nad przeprawą przez Pilicę zabawy, do Warszawy umknąłby się był, gdybym wojska, w pław się sam puściwszy, do przepławienia nie przywiódł. A tak nie długo się zabawiwszy, puściłem ochoczych ludzi na odwód w most zrzucony dufających, któremi od Warki ku Czerskowi nasz gościniec gęsto usławszy, samego na sobie zatrzymali książęcia. Przybyłem i ja za nim prędko, ze wszystkiem wojskiem i tam zaraz nastąpiwszy na nieprzyjaciela gotowcem (sic) przy lesie stojącego, który przy zasadzonej dragonii kilka razy się pocierał, aż na koniec tył podawszy na ślaku i po lasach przez siedm mil aż do samej Warszawy gęstym trupem drogi napełnił. W tej prima Aprilis odprawowanej potrzebie wiele oberszterów i inszych znacznych oficerów dostało się w ręce nasze przy wziętych dwudziestu signa[11], które oddałem królowi JM. Zginął podobno i sam książę Falcgraf, pewnie i jego brat młodszy poległ. Nie będę i dalej próżnował i drugie posiłki z Wranglem i Steinbokiem już w Warszawie będące, da Pan Bóg, uskromię. A teraz nie bawiąc dłuższem pisaniem usługi moje oddaję łasce W. Ks. Mości etc.
Stephan Czarniecki. W. K.
W Warce die 9. Aprilis 1656.” (źródło: Wikipedia.pl).

(2669)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

3 komentarze

  1. Wówczas można było bronic Ojczyzny. Nie mieli otwartych granic. Współczesnego „potopu” nie zatrzymamy. Nie pozwolą nam. Niestety.

    • Jak się walczy to pozwolą, nie pozwalają tylko niewolnym. Kto podejmuje walkę jest już wolny.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.