30 listopada 1808: szarża polskich ułanów pod Somosierrą. ,,Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych”

w Historia Francji/Polska pod zaborami/Polska pod zaborami - rocznice


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Po zwycięskiej kampanii pruskiej Napoleon Bonaparte wydał 21 listopada 1806 r. dekret o blokadzie kontynentalnej Wielkiej Brytanii. Polityka cesarza Francuzów miała osłabić ekonomicznie Brytyjczyków poprzez odcięcie ich od rynków zbytu oraz dostaw surowców z kolonii.

Obraz powyżej: Atak polskich szwoleżerów, mal. January Suchodolski

System izolacji nie był jednak szczelny, ponieważ nie przystąpiły do niego m.in. państwa Półwyspu Iberyjskiego – Portugalia i Hiszpania. Francja postanowiła wymusić więc na tych krajach posłuszeństwo. W pierwszej kolejności spacyfikowano Portugalię. W Hiszpanii natomiast Bonaparte wykorzystał spór dynastyczny między przedstawicielami rodu Burbonów i osadził na tamtejszym tronie swego brata Józefa.

Narzucenie Hiszpanii nowego monarchy doprowadziło 2 maja 1808 r. do wybuchu powstania ludowego. Mimo niestabilnej sytuacji wewnętrznej, Józef Bonaparte postanowił przybyć do Madrytu i przejąć władzę. Wkrótce jednak pod naciskiem rosnącej w siłę opozycji ze strony tamtejszej arystokracji i mieszczaństwa posiłkował się ucieczką. Pomocy militarnej udzielił bratu Napoleon, który ruszył na czele swej armii w kierunku hiszpańskiej stolicy. Drogę na przełęczy Somosierra zagrodziły mu jednakże wojska powstańcze dowodzone przez generała Benito San Juana.

30 listopada 1808 r. cesarz Francuzów podjął decyzję o przyjęciu bitwy. Starcie to, ze względu na szaleńczą szarżę polskich ułanów, przeszło do napoleońskich legend i zostało utrwalone w niejednym obrazie czy dziele literackim.

Batalia rozpoczęła się od ataku francuskiej piechoty na pozycje hiszpańskie. Piechurzy musieli jednak szybko wycofywać się pod przygniatającym ogniem karabinów i dział przeciwnika. Wtedy to Napoleon wysłał do boju 3 szwadron 1 Pułku Szwoleżerów Gwardii Cesarskiej. Polskiemu oddziałowi dowodzonemu przez płk. Jana Kozietulskiego wyznaczono zadanie zdobycia pierwszej baterii wroga. Ułani tymczasem brawurowo natarli na wszystkie działa ustawione przez Hiszpanów wzdłuż przełęczy. Po osiągnięciu zakładanego celu, szwadron w ferworze walk ruszył dalej, prowadzony przez kolejnych oficerów – Stefana Krzyżanowskiego i Jana Dziewanowskiego. Jednym z nielicznych, którzy dotarli do ostatniej baterii wojsk San Juana był porucznik Andrzej Niegolewski. Podczas ataku odniósł on dziewięć ran od bagnetów i dwie od kul. Ten nietuzinkowy wyczyn dostrzegł i docenił sam Bonaparte, nadając żołnierzowi Legię Honorową.

Trwająca zaledwie osiem minut szarża zakończyła się pełnym sukcesem i przyczyniła się do otwarcia wojskom napoleońskim drogi na Madryt.

Paweł Cichocki, źródło: Muzeum Historii Polski

Po wydaniu przez Napoleona rozkazu zdobycia Somosierry gen. Montbrun zameldował Cesarzowi, że szarża wprost na armaty nie jest możliwa. Wtedy Napoleon wypowiedział słowa:

Zostawcie to Polakom!

Polscy szwoleżerowie zdobyli Somosierrę.

Po bitwie miał powiedzieć:

Dla moich Polaków nie ma rzeczy niemożliwych.

(1514)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.