Emmanuel Macron stał się nowym idolem Tomasza Lisa. Redaktor naczelny „Newsweeka” broniąc żony Macrona na Twitterze, wyraził jednocześnie swój podziw wobec nowego prezydenta Francji.
Lis odniósł się na Twitterze do szyderstw kierowanych pod adresem Brigitte Trogneux. Żona prawie 40-letniego prezydenta Macrona jest od niego 24 lata starsza, a kiedyś była jego nauczycielką. Od Tomasza Lisa kobieta jest starsza o 15 lat.
Macron i Trogneux poznali się, gdy polityk miał 15 lat, a dwa lata później młody Emmanuel miał oświadczyć kobiecie, że się z nią ożeni. Swój cel osiągnął w 2007 roku, co wzbudziło wielki podziw Lisa.
Pokazał determinację w realizacji trudnych projektów
– napisał redaktor naczelny „Newsweeka” o tym, jak Macron zdobywał swoją nauczycielkę, informując jednocześnie, że w jego ocenie pani Brigitte jest nadal bardzo atrakcyjną kobietą.
Kontrowersje swoim wpisem wywołał również Przemysław Szubartowicz, były dziennikarz Polskiego Radia, a w przeszłości m.in. postkomunistycznej Trybuny. Zauważył on:
Polski kołtun ma problem, że Macron ma starszą od siebie żonę. Miota więc knajackie dowcipasy, rży. Zakompleksiony ciemnogród chamów. Wstyd.
– napisał na Twitterze.
Jeden z internautów punktował:
Ciekawa krytyka tych, którzy miotają knajackie dowcipasy z Kaczyńskiego z powodu jego starokawalerstwa i kociego hobby.
Okazuje się, że nie tylko Polacy żartują z Macrona:
(4759)
