Jerzy Stuhr przyznał w wywiadzie dla Wirtualnej Polski, że jego ojciec był prokuratorem w czasach stalinowskich. Tym większe zdziwienie wywołało jego pojawienie się w Katowicach na Kongresie Prawników Polskich, by dyskutować o reformie wymiaru sprawiedliwości i stanie praworządności w Polsce.
Podczas kongresu Stuhr odniósł się również do postaci ojca.
Fakt, że (ojciec- red.) był prokuratorem nienależącym do PZPR, no to już był pewien znak szczególny. I ojciec wybrał. Co wybrał? Wolność. Niezależność. On był naprawdę z ducha przekonany, że jemu, jako oskarżycielowi publicznemu, nie wolno być uwiązanym w jakiekolwiek wpływy ideologiczne lub partyjne
– tłumaczył Stuhr. Wypowiedź zastanawiająca, bo mówienie o wolności w czasach stalinizmu jest nieporozumieniem.
Chyba z domu wyniosłem kompletną apartyjność. Proszę pana, mój ojciec potrafił być bezpartyjnym prokuratorem za Stalina, a ja miałbym być posłem za Kaczyńskiego i Dudy?
– mówił. Do roku 1953, czyli do śmierci Stalina, mówienie o niezależności prokuratury jest kpiną. Jak widać jednak, Stuhr takie rzeczy wygłasza publicznie.
Wyrażam ogromną nadzieję, w imieniu środowisk innych, środowisk twórczych w tym wypadku i wiedzcie państwo, że z wielką nadzieją czekamy na wasz głos w sprawie obrony, obrony niezależności
– podkreślał także aktor, kierując swoje słowa do zgromadzonych. Powołał się na przykład swojego ,,wielkiego mistrza i nauczyciela, jednego z największych artystów, jakiego spotkał w swoim życiu, pana Andrzeja Wajdy”.
Andrzej Wajda powiedział, że są ludzie, którym wolność jest do życia bezwzględnie potrzebna. Jednym jest potrzebna bezwzględnie, a innym nie
– mówił. Zderzenie słów o stalinowskim prokuratorze z deklaracją o wolności brzmią naprawdę zadziwiająco…
Tak skomentowano to na Twitterze:
Stuhr uczył się „poczucia wolności” od stalinowskiego prokuratora, Owsiak „uczył się wrażliwości społecznej” od stalinowskiego milicjanta.
Zdecydowanie lepiej współgrają inne niedawno wypowiedziane słowa Stuhra, który drwił z Żołnierzy Wylętych, a wcześniej narzekał na społeczeństwo, w którym panoszy ssię polactwo.
Antysemityzm, płytki katolicyzm…i histeryczny patriotyzm. Z tego składa się polskość
– tak definiował polskie społeczeństwo. Równie błyskotliwe myśli przekazywał jego syn Maciej Stuhr, któremu pomyliły się daty, bitwy i strony konfliktu – mówił, że to Polacy pod Cedynią przywiązali dzieci do machin oblężniczych. W rzeczywistości chodziło o obronę Głogowa i oblężenie przez wojska cesarstwa rzymskiego pod dowództwem króla niemieckiego Henryka V.
(27440)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.