W październiku 2017 r. w Przemyślu nieoczekiwanie natrafiono na archiwum wywiadu Armii Krajowej z 1943 roku. Polskie podziemie dysponowało szczegółową wiedzą na temat obiektów strategicznych, transportach wojskowych, funkcjonariuszach i konfidentach oraz nastrojach ludności cywilnej.
Archiwum odnaleziono podczas sprzątania strychu przez jednego z mieszkańców miasta. Teraz trafiło do przemyskiego muzeum.
Wśród dokumentów znajdziemy raport dotyczący żydowskich więźniów zatrudnianych przez Niemców i kilka meldunków o funkcjonariuszach przemyskiego gestapo, członkach NSDAP i kolaborantach, o których wywiad AK wiedział wszystko. Znał ich nazwiska, adresy, wiek, cechy charakterystyczne.
W części raportu zatytułowanej ,,Sprawy żydowskie” czytamy m.in:
Wrogie nastawienie ludności żydowskiej do Judenratu i policji żydowskiej (Ordnerów) ciągle wzrasta. Powodem tego (jak wynika z rozmów z żydami) jest b. daleko posunięte przekupstwo Judenratu. Wrogość tę potęguje jeszcze policja żydowska, która za byle przewinienie oddaje winnych w ręce SS lub Schupo (Schutzpolizei – Policja Prewencyjna – red.).
(13171)