W czwartek, 9 stycznia przypada 71. rocznica śmierci Władysława Jana Jasińskiego ps. „Jędruś”, jednego z najważniejszych dowódców partyzanckich na Kielecczyźnie i Podkarpaciu. Nazwa oddziału, który przyjął swoją nazwę od pseudonimu swojego dowódcy, stała się synonimem walki z Niemcami.
Władysław Jan Jasiński urodził się 18 sierpnia 1909 r. w Sadkowej Górze niedaleko Mielca (Podkarpackie). Studiował historię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz prawo na Uniwersytecie Warszawskim, które ukończył w 1938 roku. Jeszcze w czasie studiów wstąpił do Związku Młodej Polski.
Po studiach powrócił na Podkarpacie i podjął pracę nauczyciela w tarnobrzeskim gimnazjum.
We wrześniu 1939 roku brał udział w obronie Tarnobrzega.
Po wrześniowej klęsce bardzo szybko przeszedł do działalności konspiracyjnej.
[quote]Skupił wokół siebie, młodych, niezwykle aktywnych ludzi. Cała działalność miała charakter przede wszystkim propagandowy. We wczesnym okresie ‚Jędrusie’ skupili się na działalności wydawniczej. Nie prowadzili działalności bojowej w pierwszych latach[/quote]
– powiedział dyrektor Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej w Kielcach, historyk dr Marek Maciągowski.
Działalność wydawniczą oddział prowadził w Sulisławicach (pow. sandomierski). „Jędrusie” mieli tam swoją drukarnię. Mieściła się ona w starym kościele” – powiedziała w rozmowie z PAP nauczycielka historii z Publicznego Zespołu Szkół im. Oddziału Partyzanckiego „Jędrusie” w Sulisławicach Danuta Jaworowska.
Grupa Władysława Jasińskiego wydawała tam biuletyn informacyjno-propagandowy „Odwet”.
[quote]Informacje w nim zawarte, były uzyskiwane głównie za pośrednictwem nasłuchu radiowego i bardzo szybko zamieszczane na łamach biuletynu[/quote]
– wyjaśnił dr Maciągowski. Jak podkreślił, wielu osobom wydawało się wówczas, że za pismem stoi duża, prężna organizacja, tymczasem była to niewielka grupa konspiratorów.
[quote]‚Odwet’ na początku był pisany przez kalkę, potem na maszynie i powielaczu. Jasiński zyskiwał współpracowników rozsianych po całej prawostronnej Sandomierszczyźnie, a potem lewobrzeżnej, głównie na południe od Sandomierza. Organizacja działała spontanicznie i żywiołowo[/quote]
– powiedział autor monografii „Odwet-Jędrusie”, żołnierz Armii Krajowej Włodzimierz Gruszczyński ps. Jach.
Jak twierdzi Gruszczyński, „charakter działalności grupy Jasińskiego zmienił się radykalnie na wiosnę 1941 roku, kiedy w pięć osób dokonała ona skoku na leśnictwo w Szczece położone między Staszowem a Połańcem i zabrała pewną ilość pieniędzy na wydawanie ‚Odwetu’ i działalność pomocową”.
[quote]Była to działalność opiekuńcza wobec osób poszkodowanych przez wojnę. To wszystko spowodowało, że „‚Jędruś’ jeszcze za życia uważany był za bohatera narodowego, a ‚Jędrusie’ za ‚Opatrzność Bożą’ dla miejscowej ludności[/quote]
– powiedział Gruszczyński.
Władysław Jan Jasiński zginął 9 stycznia 1943 roku w miejscowości Trzcianka między Połańcem a Osiekiem na posesji Józefa Wiącka, swojego następcy.
[quote]Na ten dzień wyznaczył spotkanie z chłopakami przed jakimiś działaniami w Tarnobrzeskiem. Chłopcy byli zawiadomieni. ‚Jędrusie’ nie kwaterowali w jednostce zwartej – albo mieszkali we własnych domach, albo na kwaterach i skrzykiwali się[/quote]
– tłumaczył Gruszczyński.
Według niego, tego dnia jeden z gestapowców działających w okolicach Połańca „nakrył przypadkowo mieszkańca pobliskiej wsi, który ubił świnię i był w trakcie wyrabiania mięsa na sprzedaż. To było zakazane. Broniąc się przed konsekwencjami, zdradził miejsce pobytu „Jędrusiów”.
Wraz Jasińskim zginęli jego koledzy Marian Gorycki (ps. Polikier) i Antoni Toś (ps. Antek). 11 stycznia 1943 r. zostali pochowani na cmentarzu sulisławickim, gdzie do dziś znajduje się zbiorowa mogiła „Jędrusiów”.
Po śmierci Jasińskiego, dowództwo przejął Józef Wiącek ps. Sowa. W okresie realizacji planu „Burza” „Jędrusie” stali się 4. kompanią 2 Pułku Piechoty Legionów AK Ziemi Sandomierskiej.
[quote]Oddział „Jędrusiów”, który przyjął swoją nazwę od pseudonimu swojego dowódcy był popularny do tego stopnia, że określenie „Jędrusie” szeroko stosowano do każdej działalności konspiracyjnej. „Ta nazwa stała się w roku 1940, 1941 wręcz synonimem walki z Niemcami” – zaznaczył dr Maciągowski.[/quote]
(320)