Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes Sądu Najwyższego, która zasłynęła stwierdzeniem, że ,,za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji”, zabrała głos również podczas Kongresu Prawników Polskich w Krakowie. Nie ustrzegła się wpadki.
Dlaczego sędziowie się spotkali? Gersdorf tłumaczyła to następująco:
100-lecie sądu najwyższego odbywa się w 100-lecie sądu najwyższego i wymiaru sprawiedliwości
Ryśkowi konkurencja rośnie???
– 100 lecie sądu najwyższego odbywa się w 100 lecie sądu najwyższego i wymiaru sprawiedliwości. pic.twitter.com/7Eo7AORtu3— PikuśPOL (@pikus_pol) 20 maja 2017
– tłumaczyła. Prawda, że wszystko jasne?
Później Gersdorf wygłosiła tezę, że przewlekłość nie jest problemem polskich sądów. Internauci komentowali to jednoznacznie:
Nie ma wstydu sędzia Gersdorf.
Mówi, że nie ma problemu przewlekłości postępowań. Niech powie to ludziom, którzy latami czekają na wyroki— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 20 maja 2017
Warto pokazywać, że my się nie boimy przyjść do jaskini lwa, kiedy wiadomo, że to są ludzie głównie przeciwni rządowi, i w twarz im powiedzieć, jakie są nasze argumenty. A te argumenty są tak silne i oni o tym wiedzą, że odwracają się plecami i wychodzą z sali. To przecież przewlekłość w sądach, arogancja i niska jakość środowiska prawniczego, zarówno moralna, jak i niski poziom w ogóle ich usług, o czym świadczy najlepiej sprawa reprywatyzacyjna w Warszawie
– mówił Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości dla portalu wPolityce.pl.
Jeśli politycy chcą recenzować sędziów, to sędziowie piastujący funkcje takie jak moja, stają wobec konieczności recenzowania działań polityków
– mówiła później Gersdorf.
Jaki replikował:
Gdybym był złośliwy, to bym powiedział, że ta wypowiedź pani prezes oznacza, że nic się nie zmieni. Dalej będą wygłaszać swoje sądy polityczne, jak to robili do tej pory. Problem polega jednak na tym, że politycy są politykami i do nich należy prawo przeprowadzania dyskusji politycznej, a sędziowie? Niestety sami sobie wpisali tę apolityczność. Ja im przecież tego nie narzucałem. I po raz kolejny mamy przykład tego, jak nie przestrzegają zasad, które sami napisali
Wystąpienie Gersdorf komentowano również w taki sposób:
Gersdorf: nie mamy żadnych wad, jesteśmy normalnymi ludźmi itd. Więcej takich wystąpień z perspektywy PiS.
— Grzegorz_Wszolek (@gw_1990) 20 maja 2017
Strach środowiska sędziowskiego przed reformą – bezcenny. #Gersdorf @KongresPrawnikówPolskich
— Tomasz Szymborski (@szymbor) 20 maja 2017
Tupet #Gersdorf…
Chyba odrobinę za późno Matko Kasty! pic.twitter.com/3emoqfvWDU— Artur D. Zysk (@adzgb) 20 maja 2017
Tym razem zgodnie z tajną instrukcją, którą opublikował Super Express, sędziowie mieli wytyczne, jak się zachowywać. W piśmie rekomendowano, unikania „słów w rodzaju: kasta, nasza korporacja i podobnych znaczeń, które mogą zostać użyte przeciwko nam”.
Rekomendowano uczestnikom paneli dyskusyjnych, aby z uwagi na niebezpieczeństwo skupienia uwagi mediów na tematach niezwiązanych z tematyką Kongresu, o niepodnoszenie w dyskusji kwestii wynagrodzeń sędziów i pełnomocników, tematów związanych z postępowaniami dyscyplinarnymi (…) mogących mieć negatywny wpływ na postrzeganie zawodów adwokatów, radców prawnych i sędziów”
Dlatego warto na zakończenie przypomnieć mniej znaną wypowiedź Gersdorf sprzed kongresu, która wpisuje się w słynne słowa o ,,kaście”:
Jak tam neurochirurdzy, kardiolodzy, astrofizycy, inżynierowie, matematycy? Głupio wam teraz? Gersdorf twierdzi że nieuki jesteście pic.twitter.com/1gwtEpihBB
— Robert (@chiefrobertlodz) 6 maja 2017
Jako podsumowanie warto przytoczyć wypowiedź innego sędziego Adama Tomczyńskiego:
Świetny komentarz @artomczynski
Dzięki za te słowa prawdy! pic.twitter.com/yy0BoJKMSR— Robert Kwit (@KwitRobert) 20 maja 2017
(7368)
