Jakże niewiele osób w Polsce słyszało i czytało o barwnych losach Aleksandra Maisnera, jednego z Polaków, którzy zrobili największe kariery wojskowe na Zachodzie.
Maisner przeszedł drogę od walk w obronie Warszawy w 1939 r., poprzez sowiecki łagier, a później armię Andersa do angielskiego lotnictwa, aż doszedł do stopnia wicemarszałka RAF — Royal Air Force. Doszedłszy do tak wysokiego stopnia dowódczego w angielskim lotnictwie, Maisner nigdy nie zatracił swych więzów z Polakami i poczuciem polskości. W 1981 r. został prezesem Stowarzyszenia Polskich Lotników. Inicjował umieszczenie w katedrze Św. Pawła w Londynie tablicy upamiętniającej bohaterstwo polskich lotników.
Wspominał po latach:
Byłem znany wśród oficerów jako „ The Pole” (Polak), to był przyjazny, korzystny wyróżnik, tym bardziej że bardzo żywe były jeszcze wspomnienia wspaniałych wyczynów bojowych polskich lotników. Polskość była moim atutem, nie obciążeniem
(cyt. za: „Polityka” z 4 listopada 1989 r.).
Jerzy Robert Nowak, „Co Polska dała światu”
Więcej o Aleksandrze Maisnerze po angielsku:
(413)