W programie ,,Fakty” pojawił się materiał, który może budzić zaskoczenie. Tym razem Maciej Knapik sięgnął po Jana Karskiego, który alarmował świat o Holokauście. Dziennikarz TVN przekonuje, że zgodnie z ustawą o IPN… trafiłby do więzienia.
Patryk Jaki przekonując w Senacie do ustawy powoływał się na legendarnego kuriera Jana Karskiego
– słyszymy w materiale. A następnie Knapik oświadcza:
A Jan Karski w swoim słynnym raporcie pisał tak o Polakach: „… stosunek ich do Żydów jest przeważnie bezwzględny, często bezlitosny. (…) Zbliża ich to w pewnym stopniu do Niemców”
Knapik konkluduje:
W myśl nowych przepisów, za to twierdzenie Karskiemu, bohaterowi mogłyby grozi trzy lata więzienia. Stąd całe zamieszanie i pytania, na kogo będą nakładane kary?
Sebastian Kaleta, członek Komisji ds. reprywatyzacji podsumował:
Maciej Knapik powołując sie na wypowiedź Jana Karskiego, że okupacja zwiększa nastroje antysemickie uznał, że na podstawie uchwalonej ustawy poszedłby on do więzienia.
Powiedzieć, że to skandaliczne kłamstwo to mało, bo Knapik do swojej nędznej propagandy użył Bohatera. https://t.co/GmMQ2GduSM
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 1 lutego 2018
W ,,Faktach” o głos poproszono również Agnieszkę Haskę z Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Stwierdziła ona, że na trzech Żydów, którzy uratowali się z getta, dwóch zginęło:
Szok!
Wniosek z wypowiedzi tej pani jest taki, że statystycznie Polacy byli mordercami.
Ani jednego dobrego słowa od Agnieszki Haska z Żydowskiego Instytutu Historycznego (?)Aha – wypowiedź oczywiście w Fakty TVN pic.twitter.com/2O1Ns5obIv
— antykwadrat (@AntyAnty) 1 lutego 2018
Dziennikarz podsumował cały materiał:
Oglądam obrzydliwą agitkę w Faktach.Ewidentnie kupioną,ohydną.Wrażenie,że mamy wojnę z Izraelem ,że mordowaliśmy Żydów,że Departament Stanu USA,itd.A za moment zobaczę w tej stacji reklamy spółek skarbu państwa, banków i innych instytucji publicznych. Sami za te kłamstwa płacimy.
— Wojciech Biedroń (@WBiedron) 1 lutego 2018
(10096)
wedlug te obrzydliwej osoby, ci zydzi ktorzy uciekli z getta mieli pecha, ze nie chodzili po warszawskich ulicach za bartoszewskim , czyli dwa kroki za niemieckim patrolem, przezyliby na 1000%, a moze nawet pierwsza klasa dojechaliby do Palestyny, by wymordowac Arabow.