Język opozycji staje się coraz bardziej bezpośredni. Politycy Platformy Obywatelskiej starają się przekonać swoich wyborców, że decyzje przy urnie nie zawsze muszą być idealnym rozwiązaniem.
To takie towarzystwo, że się cofnie tylko i wyłącznie, jak dostanie cepem prawdy w łeb. Trzeba czasami mieć odwagę i lać się dechą z takimi ludźmi
– powiedział Bronisław Komorowski, cytowany przez serwis 300polityka. A przecież tuż po przegranych wyborach zapowiadał organizację ,,frontu przeciw nienawiści”.
Z kolei była premier Ewa Kopacz na spotkaniu zorganizowanym przez Gazetę Wyborczą mówiła:
Nie powinno się uprawiać polityki na ulicy. Ale to wszystko zależy od tego, kto rządzi w kraju. Taka presja, w przypadku chociażby czarnego protestu, pokazała, że ma sens. Trzeba pokazywać siłę.
Czy o tej samej sile mówił były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień, który stwierdził:
W tej chwili nie ma już mowy o prawie, liczy się tylko goła siła. Fizyczna. Kto będzie miał więcej za sobą ludzi, kto ich więcej wyprowadzi na ulicę, to ten będzie zwycięzcą.
Jak stwierdził Adam Michnik podczas spotkania w Radomiu Adam Michnik:
Jeżeli ja prawidłowo diagnozuję, to nie ma ważniejszej rzeczy niż odsunąć PiS od władzy
Czas pokaże, czy skończy się tylko na groźnie brzmiących deklaracjach, aby osiągnąć powyższy cel.
(1541)
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.