Donald Trump używa Twittera do walki ze swoimi politycznymi przeciwnikami. Po objęciu funkcji prezydenta nie zaprzestał tej praktyki – wręcz to medium społecznościowe stało się jego bronią.
Pokazuje ten zwykły wpis: żartobliwe wideo z dopiskiem:
FraudNewsCNN (oszukańcze wiadomości CNN)
Wideo to przeróbka jego walki podczas gali wrestlingu. Tylko jego pokonany przeciwnik zamiast głowy ma logo CNN
#FraudNewsCNN #FNN pic.twitter.com/WYUnHjjUjg
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 2 lipca 2017
Wpis pobił wszelkie rekordy: 94 tys. komentarzy, 174 tys. udostępnień, 274 tys. polubień.
Konflikt Trumpa z CNN trwa od dłuższego czasu i eskalował po tym, jak sami dziennikarze stacji nagrani w ukrytej kamerze przyznawali, że nie ma dowodów na powiązania prezydenta z Rosją, co stanowiło główne ostrze krytyki podczas kampanii prezydenckiej:
„nie ma dowodów na powiązania Trumpa z Rosją”
„liczy się oglądalność, nie fakty”Producent CNN złapany w ukrytej kamerze#FakeNewsCNN pic.twitter.com/nw3M9TucYO
— NZG (@NZGoebbelsa) 30 czerwca 2017
Słowo Rosja przewijało się nadzwyczaj często:
Is it any wonder people have turned from CNN when they’ve so blatantly misled the public? pic.twitter.com/yeCytVVwLb
— 🇺🇸 KGB Chris 🇺🇸 (@Cali_Deplorable) 2 lipca 2017
Dziennikarze mediów lewicowo-liberalnych są wściekli. Komentatorka CNN Ana Navarro nazywa zachowanie Trumpa nieakceptowalnym i twierdzi, że to podżeganie do przemocy:
Ale zwolennicy Trumpa przypominają im takie zachowania, jak to:
Dems are outraged by a gif….. yet this is, „Art”…. #MAGA pic.twitter.com/wYJdy45mwo
— Nik Lentz (@NikLentz) 2 lipca 2017
This gif is the worst thing ever…. yet mock killin’ the Prez….. that’s trendy!!! #MAGA pic.twitter.com/Hx8KmHrOpa
— Nik Lentz (@NikLentz) 2 lipca 2017
(6006)