Zdaniem Tomasza Terlikowskiego obecnie przeciwnikiem księdza Jacka Międlara przestała być „Gazeta Wyborcza” lub poprawność polityczna, ale sam Bóg.
Przytacza wypowiedź Międlara z rozmowy z Rzeczpospolitą, kiedy mówił:
Nie jestem w klasztorze. To plotka. Zasugerowałem księdzu prowincjałowi, że jestem gotowy w każdej chwili wrócić do domu zgromadzenia, jeżeli zdejmie ze mnie choć część zakazu, zwłaszcza związanych ze spotkaniami duszpasterskimi, z pielgrzymkami, z kazaniami, ze zwykłą duszpasterską działalnością oraz w przyszłości ściągnie ze mnie zakazy związane z wypowiedziami medialnymi
Terlikowski podsumowuje:
zakonnik przebywa poza domem zakonnym i nie zamierza do niego wracać, dopóki przełożeni nie podporządkują się jego woli. […] intencje, powody, dla których łamie zakazy i nakazy, nie mają najmniejszego znaczenia. Szatan posługuje się nimi, by zawrócić go z drogi Bożej. I niestety to właśnie dzieje się obecnie w przypadku księdza Jacka
Przy okazji cytuje św. Maksymiliana, który mówił:
posłuszeństwo jest więc niejako tajemnicą wiary. Bo jak w Hostii Przenajświętszej chociaż widzę tylko zwyczajny opłatek, jednakowoż silnie wierzę, że pod osłoną jego jest prawdziwy Bóg z duszą i ciałem, tak samo i w posłuszeństwie świętym, choć widzę w przełożonych tylko osobę ludzką, lecz również wierzę, że w osobie ich rozkazuje i działa Chrystus
Zdaniem Terlikowskiego ks. Międlar idzie drogą Lutra czy innych Reformatorów.
Oni nie mogą inaczej, wierzą, że mają rację, że to oni głoszą poglądy Kościoła, furda więc posłuszeństwo czy wierność zasadom. I niestety za każdym razem źle się to kończyło
– podkreśla.
To zawsze jest droga, która cieszy diabła. On już zaciera ręce
– podsumowuje.
Terlikowski dodaje, że księdzu grozi suspensa. „I to, niezależnie od jego poglądów, suspensa słuszna” – twierdzi.
(933)
Co za bzdury ! kyrie eleyson ! bzdury ludzi totumfackich kościołowi! aby tylko zaistnieć! nie idzie utartą usłużną,służalczą nie do końca zgodną z katechizmem kościoła katolickiego drogą i raban! widzą że masy zaczynają podążać za patriotyczną myślą księdza i staje się zagrożeniem! dla pewnych kręgów! mających jeszcze olbrzymią władzę! szkodzących Polsce tu w kraju i zagranicą! tym bardziej że nie pozwala sobą sterować! i wyrywa się z pod kontroli, zaszczepiając patriotyzm , nauczając że Polska to matka jedyna! nie niemiecka! nie żydowska! nie sowiecka tylko nasza Polska! jedyna! że Polska to Bóg Honor i Ojczyzna !!!.
Skoro deklaruje Pan taką miłość do polski, to pora zacząć okazywać szacunek zasadaom języka polskiego.
Polski oczywiście dużą literą – sam popełniłem błąd w pośpiechu, przepraszam.
Terlikowski pajacu, a ty skąd się wyrwaleś? Mówisz o diable, a co, widziałeś go? Młody ksiądz jest jest zwykłym, młodym Polakiem, który troszeczkę głośniej i dobitniej mówi o patriotyzmie. Prawda jest taka, że prawdopodobnie Mędlar zostanie wyeliminowany z naszego kościoła. Przykre!
Za sprawą Wielebnego Księdza Jacka Międlara na naszych oczach dokonały się 3 cuda. Tak zwany „KOD” w piśmie do Księży Misjonarzy: 1/wyraża troskę o dobro Kościoła, 2/afirmuje Boga który jest Miłością, 3/cytuje Pismo Święte biadając nad swoimi ludźmi szerzącymi zgorszenie.