Historia obecności Polaków na Antypodach jest bardzo długa, pierwsi Polacy przybyli do Australii w 1696 r., dwa lata przed tym, jak pierwszy angielski statek przybił do brzegów Australii! Polacy przypłynęli do Australii w holenderskiej wyprawie poszukiwawczej, której celem było odnalezienie jednego z okrętów Holenderskiej Kompanii Indii Wschodnich.
Wśród marynarzy znalazło się ośmiu gdańszczan, jeden z nich, był bosmanem, większość z nich miała nazwiska niemieckie, ale jeden z nich nazywał się Christian Jasin Camen, czyli Krystyn Jasin (syn Jana) Kamień, najprawdopodobniej było to zniemczone nazwisko Kamiński.
W wyprawie brał udział również marynarz z Kołobrzegu – Christian Barentsz oraz czterech marynarzy z Inflant.
[quote]Ekspedycja wypłynęła z Holandii w maju 1696 r., jeszcze w czasie panowania króla Jana III Sobieskiego, który zmarł 10 lipca 1696 r. W tamtym czasie zarówno Gdańsk jak Inflanty były częścią Rzeczypospolitej, tak więc bez względu na pochodzenie marynarzy, byli to poddani polskiego króla.[/quote]
Australia i Oceania stały się miejscem emigracji Polaków na większą skalę od końca XVIII wieku, nową ojczyzną dla tych, którzy emigrowali po kolejnych przegranych powstaniach narodowych, czy dla tych, których przygnała tu bieda i głód ziemi. Przybysze z Polski potrafili się odwdzięczyć nowej Ojczyźnie, największe zasługi dla Australii oddał Paweł Edmund Strzelecki, podróżnik i odkrywca. Książka Lecha Paszowskiego jest kroniką dziejów Polaków w Australii i Oceanii, pracą naukową czerpiącą z materiałów źródłowych, napisaną z dużym polotem. Książka składa się z dwóch części, w pierwszej są przedstawione dzieje Polaków na Antypodach, a w drugiej części, biogramy Polaków najbardziej zasłużonych dla tego regionu, m.in. wspomnianego P. E. Strzeleckiego czy Bronisława Malinowskiego.
Lech Paszkowski, Polacy w Australii i Oceanii w latach 1790-1940, Oficyna Wydawnicza Kucharski, Toruń 2011
TP, Glaukopis
(405)