My, Kresowianie, do dziś odczuwamy straszliwe zbrodnie z czasów wojny. Widzimy przed oczami spalone wsie i osiedla, domy i zabudowania gospodarcze, martwe ciała naszych ojców, matek, braci, sióstr i dzieci. Widzimy wydłubane oczy i odcięte języki, odrąbane głowy i przekłute widłami ciała. Widzimy rzeki polskiej krwi. Tego widoku nigdy nie zapomnimy.

Wciąż w naszych uszach brzmi przerażający krzyk ukraińskich sąsiadów : „Smert Lacham!”. Wciąż słyszymy, jak wyrzynając nas, wołają „Sława Ukrainie!” i odpowiadają, „Herojom sława”. Mordowali pod osłoną nocy i w dzień, napadali na kościoły pełne wiernych, wyciągali z kołysek niemowlęta i wrzucali do ognia, i zdzierali z pleców skórę. Nigdy nie zostali za to ukarani. Mordowali też Żydów, Ormian, Rosjan, Czechów i Cyganów. Zaś ich przywódcy, Stepan Bandera, Roman Szuchewycz, Dmytro Kłaczkiwski, Mykoła Łebed, najwięksi mordercy i organizatorzy tego straszliwego ludobójstwa, stali się dzisiaj bohaterami Ukrainy. Kaci i zbrodniarze są wznoszeni na cokoły.
Kategorycznie żądamy ukarania zbrodniarzy. Żądamy kar za kłamstwa i fałszowanie naszej historii. Żądamy nazywania prawdy po imieniu. Zbrodnia była zbrodnią. Ufamy, że nowelizacja ustawy o IPN, jako aktu dziejowej sprawiedliwości, zablokuje wszelkie kłamstwa i manipulacje w sprawie ukraińskiego ludobójstwa.

Martwią nas tylko ostatnie doniesienia, że nowelizacja ustawy o IPN może być zagrożona. Niepokoją wypowiedzi marszałka Senatu, Stanisława Karczewskiego, a także takich polityków, jak Jan Olszewski, którzy haniebnie kłamią w sprawie ludobójstwa.
Oświadczamy z całą mocą, że wszelkie blokowanie i ograniczanie siły sprawczej tej ustawy, spotka się z naszym ostrym sprzeciwem i potępieniem. Byłby to akt wrogi wobec narodu polskiego oraz wobec prawdy historycznej. I na dziesięciolecia skompromitowałby państwo polskie i jego polityczne elity.

Żądamy zachowania nowelizacji Ustawy o IPN w tym kształcie, w jakim została uchwalona. Prawda jest święta!

PODPISALI ŚWIADKOWIE HISTORII

Janina Kalinowska z d. Sokół , ur. w Uściługu, pow Włodzimierz, woj.Wołyń

Stanisław Srokowski, Hnilcze, pow. Podhajce, woj. Tarnopol

Feliks Trusiewicz, Obórki, pow. Łuck, woj. Wołyń

Wacław Moroziński, Horodynie, pow. Szczurzyn, woj. Wołyń

Rozalia Wiwlosz, Teresin gm. Werba, pow. Włodzimierz Woł, woj.Wołyń /rodowe nazwisko Bojko/

Alfreda Magdziak zd. Kiciak, Dubienka, od1928 r zam. Jasiniec pow. Horochów, woj. Wołyń.

Zofia Szwal janina, Orzeszyna, pow. Włodzimierz Woł., woj. Wołyń

Stanisława Mogielnicka, zd. Ziemińska, Zagaje, pow. Horochów, woj. Wołyń

Franciszka Chomicka, kolonia Marcelina, gromada Szczekiczyn, gmina Międzyrzec, powiat Równe, woj. wołyńskie, parafia Niewirków

Maria Piesik z domu Raczyńska urodzona w 1929 roku w Perczynie, gm. Werba, pow. Dubno na Wołyniu.

Dajczak Włodzimierz urodzony w 1935 r. Białogłowy gmina Olejów woj. tarnopolskie.

Maliszewski Józef urodzony w 1939 roku w koloni Mytnica, pow. Dubno na Wołyniu.

Wladyslaw Szumigalski, Mama zd Pachołek, z ,WOŁYNIA, mieszkała w kol.Nowy-Swiat

APEL DO PREZYDENTÓW, STAROSTÓW, BURMISTRZÓW I SAMORZĄDÓW POLSKICH MIAST WSPÓŁPRACUJĄCYCH Z MIASTAMI UKRAINY

Artykuł Apel Kresowian, świadków Zagłady. „Żądamy ukarania zbrodniarzy. Żądamy kar za kłamstwa i fałszowanie naszej historii” pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Jak informuje ,,Rzeczpospolita", Prokurator Generalny przedstawił stanowisko, które złożył do Trybunału Konstytucyjnego, w sprawie nowelizacji ustawy o IPN. Czytamy tam, że jeden z przepisów znowelizowanej ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej jest niezgodny z art. 2 polskiej konstytucji.

Zdaniem Zbigniewa Ziobro ,,powstało unormowanie faktycznie dysfunkcjonalne, mogące doprowadzić do podważenia autorytetu Państwa Polskiego". Prokurator Generalny podnosi, że przepis jest niezgodny z konstytucyjną zasadą zakazu nadmiernej ingerencji państwa, co wynika z art. 2 Konstytucji. Czytamy, że ,,ochrona dobrego imienia narodu i państwa polskiego jest z powodzeniem realizowana przy wykorzystaniu dotychczasowych narzędzi cywilnych tak w porządku krajowym jak i za granicą. Podając przykłady korzystnych wyroków zapadających za granicą, pyta, czy niezbędna jest nowa ustawa.

Wcześniej Andrzej Duda podniósł wątpliwość dotyczącą m.in. swobody wypowiedzi gwarantowanej przez konstytucję.

Z kolei Ewa Bialik, Rzecznik Prasowy Prokuratory Krajowej, wyjaśnia, że opinia Ministra Sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego, co do konieczności kompleksowego uregulowania ochrony dobrego imienia Polski nie uległa zmianie. Wątpliwości Prokuratora Generalnego dotyczą natomiast dodania przez Sejm przepisów regulujących kwestie zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów i powiązanymi z tym skutkami rozciągającymi się poza granice kraju. Jak wyjaśnia rzecznik, Prokurator Generalny "powziął wątpliwość w zakresie odpowiedzialności karnej za czyny negowania zbrodni dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów, popełnione za granicą niezależnie od tego, czy czyn taki jest karany w państwie jego popełnienia i uznał, że powinna być ona rozstrzygnięta przez TK".

Zdaniem Prokuratora Generalnego, niekonstytucyjny jest 55b, przewidujący, że ,,niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu zabronionego niniejszą ustawę stosuje się do obywatela polskiego oraz cudzoziemca w razie popełnienia przestępstw". Zdaniem PG ustawodawca – decydując się na penalizację zachowań w odniesieniu do przestępstw popełnionych za granicą, niezależnie od prawa obowiązującego w miejscu popełnienia tych czynów – "nienależycie wyważył proporcje pomiędzy koniecznością ochrony dobra prawnego a adekwatnością, skutecznością i dolegliwością normy prawnej".

źródło: Rzeczpospolita / Do Rzeczy

Artykuł Nieoczekiwany zwrot w sprawie ustawy o IPN. Prokurator Generalny: jeden przepis jest niekonstytucyjny. Chodzi o zbrodnie ukraińskich nacjonalistów pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Dziennikarka Polskiej Agencji Prasowej poprosiła o wywiad prof. Marka J. Chodakiewicza. Był pytany głównie o nowelizację ustawy o IPN. Jednak rozmowa ostatecznie nie ukazała się. Dlatego naukowiec zamieścił swoje wypowiedzi na łamach ,,Najwyższego Czasu". - Niestety szefowie tej dziennikarki uznali, że mego wywiadu nie można publikować. No to upubliczniam - napisał.

Jego zdaniem przy nowelizacji ustawy IPN popełniono zasadnicze błędy.

kto wybiera Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, aby coś takiego ogłosić? Nawet jeśli byłaby aprobata od zainteresowanych, czyli Izraela i głównych organizacji żydowskich, to zawsze wyglądałoby na to, że Polacy chcą robić konkurencję w tak ważny dzień. A aprobaty nie było

- przypomniał, dodając, że również nazwa była nietrafiona. Zamiast tego proponuje: ,,Ustawa przeciwko negacjonizmowi Holokaustu".

Nie podoba mu się również wyłączenie spod ustawy historyków, publicystów, dziennikarzy i artystów? W praktyce może to spowodować, że nikt nie zostanie nią objęty.

jeśli intencją ustawy było bezradne, symboliczne pomachanie pięścią, to po co to robić? Aby pozorować na korzyść elektoratu, że coś się w sprawie "polskich obozów" zrobiło, gdy tak naprawdę wiele się nie uczyniło?

- pyta retorycznie. Jego zdaniem skuteczniejszym środkiem niż ustawa jest polemika.

Jak jakiś osioł rewizjonista Holokaustu czy postmodernista opowiada głupoty, to niech sobie opowiada. Ale niech się przygotuje na to, że zostanie zjechany przez solidnych historyków czy publicystów

- uważa. Nie szczędzi cierpkich uwag pod adresem rządu - jego zdaniem zawiodła strategia komunikacyjna rządu.

Gdzie koordynacja między ministerstwami? Nic nie jest wiadomo, że Ministerstwo Sprawiedliwości podzieliło się informacją o zamierzanej eksplozji nuklearnej z Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Bardzo wątpliwe, by wiedział o tym premier. Jak można taką bombę spuścić bez żadnej dalekosiężnej strategii?

- pytał. Jak Profesor tłumaczy gwałtowną reakcję Izraela? Przede wszystkim korupcyjnymi skandalami rządu Netanjahu, oskarżeniami o nadużycia wobec jego rodziny (na nagraniu syn chwali się, że wydaje publiczne pieniądze na prostytutki).

Nie ma pewniejszej metody zmobilizowania tamtejszego elektoratu niż rozdmuchanie histerii na temat "polskich antysemitów", którzy przygotowali ustawę mającą rzekomo zapobiec pisaniu historii o tym, jak Polacy mordowali Żydów podczas Holokaustu

- podkreśla. Jego zdaniem światowa opinia publiczna jest karmiona opowieściami o polskim antysemityzmie od 70 lat - od czasów Kominternu i ,,faszystowskiej, pańskiej, antysemickiej Polski". Do kremlowskiej propagandy dołączyli postmodernistyczni historycy.

Jego zdaniem, zabierając głos w tej sprawie z jednej strony Polska ,,odzyskuje wewnętrzną siłę i godność, nie poddając się szantażowi". Ale na arenie międzynarodowej ,,traci, bo znów wyszła na chamskiego antysemitę, idiotę oraz wroga wolności słowa". Chodakiewicz podkreśla, że ,,lepiej siedzieć cicho, jak nie jest się merytorycznie przygotowanym do stawania w szranki z zagranicznymi ośrodkami zaprawionymi doskonale w bojach, gotowymi do poniżania i czołgania RP".

Artykuł ,,Szefowie tej dziennikarki uznali, że mego wywiadu nie można publikować”. Profesor upublicznił swoje wypowiedzi na temat konfliktu Polski z Izraelem dla Polskiej Agencji Prasowej pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Nowa ustawa o IPN weszła w życie, tymczasem Obywatele RP postanowili sprawdzić, jak ona działa. Przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie wygłosili prowokacyjne oświadczenie, a następnie złożyli zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa na samych siebie.

Uważam, że istniały powiaty, miasta, miasteczka i wsie, w których Polacy, przedstawiciele narodu polskiego, z inspiracji nazistów bądź bez inspiracji nazistów, w sposób spontaniczny lub zorganizowany uczestniczyli w pogromach dokonywanych na ich współobywatelach, na ich żydowskich sąsiadach

- tak brzmi odczytane oświadczenie. Tymczasem jak przyznaje Ewa Kasprzyk z Obywateli RP było to jedynie ,,przetestowanie znowelizowanej ustawy o IPN, która w naszym przekonaniu chroni kłamstwo i nie pozwala na dochodzenie do prawdy o polskiej historii". Oczywiście pojawił się żelazny argument o Jedwabnem, który pokazuje, że ekshumacje są niezbędne. Czy dążący do ,,dochodzenie do prawdy o polskiej historii" Obywatele RP też są ,,za"?

https://www.youtube.com/watch?time_continue=9&v=7fnKcwWhDjk

Artykuł Czy doszło do złamania prawa? Prowokacja Obywateli RP: ,,Polacy bez inspiracji nazistów, w sposób spontaniczny…” (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Czy Polska walczyła po stronie nazistów? Stefan Tompson, Polak urodzony w Wielkiej Brytanii, nagrał sondę uliczną w Berlinie. Mieszkańcy stolicy Niemiec odpowiadali na pytanie o rolę Polski w czasie II wojnie światowej. Niektóre odpowiedzi mogą zaskakiwać...

Tompson chciał dowiedzieć się więcej o zdaniu Niemców, kiedy trwa burzliwa debata w kwestii ,,polskich obozów zagłady". Niektórzy z respondentów wykazywali wyjątkowo małą znajomość historii. Na pytanie, czy Polska stanęła po stronie nazistów, mężczyzna potwierdził. Mówił też, że nasz kraj jest odpowiedzialny za Holokaust. Inny wyjaśniał, dlaczego nowelizacja ustawy o IPN to złe prawo.

Nie można ani mówić, że przeszłość nie miała miejsca, ani próbować o niej zapomnieć. Historia jest ważna, dojrzewa się znając swoją historię, znając ją znam się samego siebie. Jeśli negujesz swoją historię, to nie widzę powodu, dla którego powinieneś żyć na tym świecie

- stwierdził.

Byli też tacy, którzy historię znają lepiej.

Polacy byli okupowani przez nazistów, prześladowani i mordowani

- mówiła jedna z pytanych.

https://youtu.be/r-wYdjCStgk

Artykuł Czy Polska walczyła po stronie nazistów i jest odpowiedzialna za Holokaust? Zaskakujące odpowiedzi w sondzie na ulicach Berlina (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Izraelski Haaretz włączył się do kampanii uderzającej w Polskę. Dziennikarz Bradley Burston nagrał apel skierowany do naszego kraju, który opublikowała gazeta na swoim kanale Youtube. Oskarża Polaków o pomoc nazistom, przejęcie żydowskich majątków i pogromy bez udziału Niemców.

Na nagraniu słyszymy pytanie o najnowsze prawo dotyczące terminu ,,polskie obozy śmierci":

Droga Polsko, czy na pewno chcesz iść tą drogą?

Twierdzi, że ci, którzy przeżyli Holokaust, nie zmyślili historii o tym, jak Ukraińcy, Litwini, Łotysze, Rosjanie oraz ,,tak, Polacy" okazywali się być dużo bardziej entuzjastyczni niż Niemcy-naziści w polowaniu i mordowaniu Żydów.

Ci, którzy przeżyli, nie zapomną tego, przez co przeszli, co im zrobiono i kto zrobił

- twierdzi. Podkreśla, że nikt o tym nie zapomni, podobnie jak o tysiącach Polaków ratujących Żydów. Ale zaraz mówi o polskich sąsiadach, którzy wydawali Żydów.

A także tysiącach Polaków, którzy aktywnie pomagali nazistom na inne sposoby

- dodaje.

Gwałtownie zaprzecza porównaniu polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, który wspomniał zarówno o polskich jak i żydowskich sprawcach. Podkreśla, że Polacy po tym, jak denuncjowali Żydów, z radością wprowadzali się do ich domów i przejmowali ich majątki. Mówi o tym, że po wojnie, którą przeżyło niewielu Żydów, Polacy organizowali mordercze pogromy.

- Bez udziału Niemców

- akcentuje i jako przykład podaje pogrom kielecki, a komunistycznych zbrodniarzy nazywa polskimi.

Nikt o niczym nie zapomina

- kończy nagranie wymownym hasłem.

https://youtu.be/jKk8Kh9FCAw

Artykuł ,,Dużo bardziej entuzjastyczni niż naziści”. To już prawdziwa wojna informacyjna. Czołowa izraelska gazeta wypuszcza klip: oskarża Polaków, m.in. o przejmowanie żydowskich majątków [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Manipulacja francuskiej telewizji o Polsce: francuska telewizja France 24 zrobiła reportaż o konflikcie dyplomatycznym Polska - Izrael. Reporterka, która przybyła do Warszawy, mówi zatroskanym tonem o nowym prawie o IPN, mogącym skutkować karą więzienia i grzywną za mówienie o ,,polskich obozach śmierci". Ale z reportażu nie dowiemy się, kto jest odpowiedzialny za Holokaust, natomiast usłyszymy o antysemityzmie Polaków - dawniej i dziś.

Dziennikarka najwyraźniej nie przeczytała ustawy, bo twierdzi, że karani będą wszyscy (ustawa wyłącza spod penalizacji działalność artystyczną i naukową).

Przed kamerami nie zabrakło również Rafała Betlejewskiego, który oskarża zaskoczonego mężczyznę o... antysemityzm. Zdziwienia i oburzenia człowieka lektor już nie tłumaczy.

Dziennikarka odwiedza również miejsce w Warszawie, gdzie dawniej było getto i twierdzi, że wspomnienia po tym, co się stało, nie dają spokoju obecnemu pokoleniu. Słyszymy o nazistach i komunistach, natomiast antysemityzm jest jeden - polski, o czym dziennikarkę upewnia jeden z napotkanych Żydów. Reporterka, powołując się na ich słowa, mówi, że antysemityzm jest wciąż obecny w Polsce. Podkreśla, że nowe prawo jest postrzegane jako narzędzie do wybielania historii.

Jeden z Żydów mówi, że ,,każdy wie, iż wielu Polaków pomagało Niemcom-nazistom" (francuska telewizja w napisach nie umieszcza już Niemców, ale nazistów - sic!).

Reportaż kończy się znamiennym zdaniem, że Izrael oskarża Polskę o zakłamywanie prawdy.

https://www.youtube.com/watch?v=Np0K5O4Thgw

Artykuł Tak manipuluje francuska telewizja. Po obejrzeniu reportażu z Warszawy można odnieść wrażenie, że to Polska jest odpowiedzialna za Holokaust (wideo) pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Artykuł Niemiecki dziennik uderza w Polskę, posługując się zdjęciem… byłych polskich więźniów. Polak nie wytrzymał – odpowiedź niemieckich dziennikarzy na jego zarzuty mówi wiele [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

W tureckiej anglojęzycznej telewizji TRT World doszło do ciekawej dyskusji, w której wzięli udział były prezes Światowego Kongresu Żydów Shai Franklin oraz poseł Dominik Tarczyński. W trakcie rozmowy padło kilka ważnych słów.

Polska była jedynym narodem, który nie miał kolaborantów z faszystami i jeśli jakiś kryminalista zabił sąsiada, jak mamy teraz, to nie można obwiniać całego narodu. Ta ustawa jest po to, by chronić historię i pamięć o Żydach

- grzmiał Tarczyński. Prowadzący pytał więc, dlaczego Polsce potrzebna jest zmiana prawa.

Ponieważ jesteśmy teraz nazywani, w czasie wielu dyskusji, kolaborantami i faszystami. Jesteśmy obciążani za „polskie obozy śmierci”. Nie było „polskich obozów śmierci”.

Z takim stwierdzeniem nie polemizował były prezes Światowego Kongresu Żydów, który podkreślił:

Nie jestem tu po to, by oskarżać Polaków o kolaborację, która nigdy nie miała miejsca. Podobnego zdania jest również większość historyków

- mówił, jednak zastrzegł, że w Polsce dochodzi do próby „tłumienia wolności słowa” przez ustawę o IPN.

Ważne!

Fragment mojej wczorajszej debaty z byłym prezesem Światowego Kongresu Żydów!

Świat usłyszał prawdę!

Przyznano mi rację...#RT pic.twitter.com/Iaan8E4kxk

— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 8 lutego 2018

.@shaifranklin says the Holocaust bill is a pretext to a crackdown on free speech in Poland pic.twitter.com/IjpHrRBRWB

— The Newsmakers (@The_Newsmakers) 9 lutego 2018

Cały wywiad:

https://www.youtube.com/watch?v=mhTyyHngpTI

źródło: własne / wPolityce.pl

Artykuł Co to była za rozmowa. Były prezes Światowego Kongresu Żydów przyciśnięty do muru przyznaje Polakom rację. Poseł triumfuje: ,,Świat usłyszał prawdę” [WIDEO] pochodzi z serwisu Niezłomni.com.

Ustawa o IPN, która wprowadza penalizację banderyzmu w Polsce i wprowadza kary za podważanie zbrodni ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej spotkała się z ogromnym oburzeniem na Ukrainie. Jak twierdzi deputowany ukraińskiego parlamentu Igor Popow, Rafa Najwyższa Ukrainy przygotowuje specjalny projekt uchwały. Ma także pomysł wymierzony w Polaków.

Uchwała ma stanowić ,,odpowiedź na prowokacyjne polskie prawo”. Sam z kolei proponuje szereg rozwiązań, które mają zapobiec rosnącym żadaniom władz w Polsce. Jego zdaniem ma to zapobiec ,,rewizji rozstrzygnięć II wojny światowej i ewentualnej rewizji granic".

W związku z tym konieczne jest prowadzenie rejestru „Kart Polaka” obywateli Ukrainy i uwzględniania posiadania takich kart przy mianowaniu na stanowiska rządowe,w służbach specjalnych, organach ścigania i Siłach Zbrojnych

- pisze wprost o ograniczeniu praw obywatelskich dla mieszkających na terenie Ukrainy Polaków. Postuluje ochronę ukraińskich archiwów przed polskimi przedstawicielami, którzy są zainteresowani fałszowaniem historii. Szczególną pieczę należy mieć nad dokumentami dotyczącymi własności gruntów i nieruchomości na Ukrainie na terenach należących wcześniej do Polski.

Chce także opracowania i sfinansowania państwowego projektu skierowanego do migrantów zarobkowych celem utrzymania lojalności wobec Ukrainy i ułatwienie kontaktów z rodzinami.

Artykuł Ukraiński polityk zdradził, co Ukraina szykuje w odpowiedzi na działania Polski. Te pomysły budzą najgorsze skojarzenia pochodzi z serwisu Niezłomni.com.