Kolędę napisała poetka Anna Rudawcowa na Sybirze w Wigilję Bożego Narodzenia w roku 1943, w okresie największego głodu i najsurowszej zimy. Miała ona na celu rozgrzać skostniałe, zabiedzone ciała, rozpędzić smutki i rozweselić przede wszystkim dzieci.
Słowa: Anna Rudawcowa, muzyka i śpiew: Adaśko Wojdyga
Na niebie gwiazda betlejemska świeci
Na ziemi zamieć, szalony mróz na szybie
Czy znajdzie drogę do nas Boże dziecię
Czy znajdzie drogę w dalekim Sybirze
W stajence dzisiaj szara pustka płynie
Nie ma tam grania, śpiewów ani tańców
Malutki Jezus w zgrzebnej koszulinie
Porzucił żłobek, idzie do wygnańców
W zmarznięte rączki Boże dziecię chucha
Przez zaspy brnie zsiniałą Bożą nóżką
Opłatka białe niesie nam okruchy
Promyczek gwiazdy grzeje na serduszku
Lecz do sybirskiej zapomnianej chaty
Cichutko puka narodzone bóstwo
Otwórzcie wszak jestem waszym bratem
On także poznał chłód, nędzę i ubóstwo
Nieobce dla mnie serc krwawiące rany
I łzy co płyną spod zmęczonych powiek
Otwórzcie mi, jam też prześladowany
Ma długą mękę osądzony człowiek
W cudowną noc Bożego Narodzenia
Głoszącą pokój ludziom dobrej woli
Jam nie z Betlejem przybył, lecz z więzienia
Z samego dna rozpaczy i niedoli
Choć dąży tłum za gwiazdą promienistą
By uczcić mnie, by schylić się przed Panem,
Ja biedny, mały, wypędzony Chrystus,
Do was przyszedłem i wśród was zostanę
Ja biedny, mały, wypędzony Chrystus,
Do was przyszedłem i wśród was zostanę
Do was przyszedłem i wśród was zostanę
Do was przyszedłem i wśród was zostanę
(707)