Jak świadomie fałszują historię. Dziennikarz podaje idealny argument obnażający kłamstwo o pomyłkowym używaniu terminu ,,polskie obozy zagłady”

w II wojna światowa


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Autorzy określeń „polskie obozy koncentracyjne“ lub „polskie obozy zagłady“ zazwyczaj wskazują na ich położenie geograficzne jako dowód na to, że to termin w pełni poprawny. Jak jest naprawdę?

Jeżeli te tłumaczenia byłyby jednak prawdziwe, to obozy koncentracyjne Mauthausen i Gusen powinny być nazywane „austriackimi obozami koncentracyjnymi“, ponieważ leżą na terenie Austrii

– pisze Grzegorz Górny na łamach portalu wPolityce.

Analogicznie obóz w Terezinie powinien być nazywany konsekwentnie „czeskim obozem koncentracyjnym“, gdyż znajduje się na terytorium Czech

– dodaje.

Jak zauważa dziennikarz, próżno takich określeń szukać w mediach. Zamiast tego czytamy o ,,nazistowskich obozach koncentracyjnych” na terenie Austrii i Czech. Jednak w przypadku Polski autorzy nagle zmieniają optykę i dodają słowo ,,polskie”.

Nie trzeba oczywiście wspominać, że Niemcy z tej historii jakoś dziwnie wyparowują

– podsumowuje.

źródło: wPolityce

(943)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.