Autorzy określeń „polskie obozy koncentracyjne“ lub „polskie obozy zagłady“ zazwyczaj wskazują na ich położenie geograficzne jako dowód na to, że to termin w pełni poprawny. Jak jest naprawdę?
Jeżeli te tłumaczenia byłyby jednak prawdziwe, to obozy koncentracyjne Mauthausen i Gusen powinny być nazywane „austriackimi obozami koncentracyjnymi“, ponieważ leżą na terenie Austrii
– pisze Grzegorz Górny na łamach portalu wPolityce.
Analogicznie obóz w Terezinie powinien być nazywany konsekwentnie „czeskim obozem koncentracyjnym“, gdyż znajduje się na terytorium Czech
– dodaje.
Jak zauważa dziennikarz, próżno takich określeń szukać w mediach. Zamiast tego czytamy o ,,nazistowskich obozach koncentracyjnych” na terenie Austrii i Czech. Jednak w przypadku Polski autorzy nagle zmieniają optykę i dodają słowo ,,polskie”.
Nie trzeba oczywiście wspominać, że Niemcy z tej historii jakoś dziwnie wyparowują
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.