Kwiecień 2016 r. jawił się niczym początek krwawej dyktatury partii rządzącej – PiS-u. Nie brakowało więc złowieszczych wróżb tego, co przyniosą następne niespokojne miesiące. Celebryci i politycy wieszczyli stan wojenny, zaostrzenie represji i obawiali się wybuchających pogromów. Przyszłość pokazała, że los wróżbity bywa ciężki.
Tancerz Michał Piróg tak mówił:
Będziemy mieli tuż po szczycie NATO stan wyjątkowy w Polsce, czyli będziemy w stanie wojny. W kościołach zaczyna się namawiać do przemocy
Władysław Frasyniuk poszedł dalej:
Mamy w Polsce stan wojenny. Jest zupełnie tak, jak po 13 grudnia ’81 roku. Ten stan wojenny wprowadził Jarosław Kaczyński. I teraz tylko od nas zależy, jak się zmobilizujemy, jak potrafimy być radykalni w ciągu najbliższego roku
Jacek Poniedziałek wyrażał swoje obawy:
W tym roku na Wielkanoc nie wszedłem do kościoła. Obawiałem się spojrzeń i komentarzy tych ludzi. (…) Nigdy na ulicy nie czułem takiego lęku, jak dzisiaj, np. przechodząc koło kościoła
Co łączy te wszystkie opinie? Zostały wypowiedziane w… kwietniu 2016 roku. Tymczasem żaden stan wyjątkowy nie został wprowadzony, mimo że zdaniem Frasyniuka trwał on już w kwietniu, polityk chodzi po wolności: nie został internowany, tylko spisany. Z kolei mimo obaw Poniedziałka nie doszło do żadnych poważniejszych napaści zwolenników rządu na przedstawicieli opozycji. Rola proroka bywa jednak trudna…
(1775)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.