Nie żyje Abu Mohammed al-Adnani, szef ISIS w Syrii, który był także rzecznikiem Państwa Islamskiego. To ogromny cios dla ISIS. Media podają, że dżihadysta zginął śmiercią męczeńską.
Uważano go za potencjalnego następcę przywódcy Państwa Islamskiego – Abu Mohammeda Abu Bakr al-Baghdadiego. W ISIS był od początku istnienia organizacji.
Wiadomo, że nadzorował działania przeciwko Aleppo. Natomiast nie są bliżej znane okoliczności jego śmierci. Jego zwolennicy uważają, że zginął śmiercią męczeńską i na Twitterze oznaczają informacje z nim związane hashtgiem:
#Martyrdom_Sheikh_Adnani
Al-Adnani jest znany z tego, że zamieszczał w sieci materiały wideo, w których islamiści grozili światu kolejnymi atakami.
Ekspert ds. terroryzmu, Kacper Rękawek mówił:
Al-Adnani mówi wyznawcom: jak nie możesz zabić, to chociaż rzuć kamieniem, w głowę, otruj, uduś, potrąć samochodem. Zrób cokolwiek, ale nagraj to, zarejestruj. Musisz pokazać i upublicznić swoje oddanie nie organizacji – ISIS nie lubi tego określenia – ale państwu. Jeśli upublicznisz to wyznanie, to nawet jeśli atak się nie uda, ISIS o tym opowie, że zostałeś błogosławionym żołnierzem kalifatu.
W najnowszym biuletynie IS Al Naba – nowe zdjęcie Adnaniego. (dotychczas znane były sprzed lat) pic.twitter.com/b3favw4qdF
— Wojciech Szewko (@wszewko) 30 sierpnia 2016
Jakiś czas temu USA wyznaczyły za głowę al-Adnaniego nagrodę wysokości 5 milionów dolarów.
ISIS zapowiedziało, że pomści zbrodniarza. Eksperci zapowiadają wzmożoną aktywność ISIS. Credo zabitego było:
ataki na cywili są nam droższe niż walka militarna
Niewykluczone, że w najbliższym czasie nastąpi wzrost ataków tzw. „samotnych wilków”.
Całe oświadczenie ISIS w tej sprawie:
I don’t know if someone posted this already. I imagine they have.It’s the official long statement by ISIS for Adnani pic.twitter.com/6kDEvoiOtA
— Isaac Cohen (@IHWCo) 31 sierpnia 2016
źródło: własne / Business Insider
(830)
