Zeznania prokuratorów w sprawie Amber Gold wywoływały politowanie na twarzach przysłuchujących się. Tym razem przyszła pora na kuratora sądowego. Jego obowiązkiem było dozorowanie Marcina P. To, co powiedział, wywołało konsternację…
Usłyszeliśmy m.in., że:
Marcin P. oszukał 18 tys. ludzi, to dlaczego nie miał oszukać skromnego kuratora.(…) Ujął mnie swoim czarem.(…) Uwiódł mnie i większych ode mnie (…) Czuję się oszukanym przez Marcina P. (…)Nikt się nie spodziewał w okręgu pomorskim, że będzie taki Marcin P. Kurator nie jest wydziałem śledczym.
Swoją słabość do Marcina P. skwitował:
Uwiódł mnie
HIT. Biedaczek kurator czuje się ofiarą. Nie może spać w nocy. Marcin P. ujął go i „wielkich Gdańska”, którzy ciągnęli linę, swoim czarem 😅 pic.twitter.com/HEvwJaWzNE
Przyznał, że nie weryfikował deklaracji Marcina P. i członków jego rodziny, nie wiedział o innych wyrokach skazujących, bardzo często ograniczał się do kontaktów telefonicznych, nie widywał swojego podopiecznego długimi tygodniami.
rolą kuratora jest kochać ludzi, nie stygmatyzować ich za wszelką cenę i wsadzać do przepełnionych zakładów karnych
– dodawał.
Dochodziło również do takich kuriozalnych scen:
(3024)
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.