W Pieniężnie przy pomniku sowieckiego generała Czerniachowskiego, nazwanego przez polskich historyków katem AK, rosyjska delegacja zorganizowała uroczyste obchody 69. rocznicy jego śmierci – informuje „Nasz Dziennik”.
Przeciw uroczystościom manifestowała grupa członków kilku stowarzyszeń patriotycznych. Mieli ze sobą ogromnych rozmiarów flagę Polski z napisem „Przestrzeń dla Armii Wyklętych”.
[quote]– Protestujemy przeciwko czczeniu na ziemi polskiej sowieckiego generała, który odpowiada za uwięzienie i wysłanie na Sybir 8 tysięcy żołnierzy wileńskiej AK. Wielu z tych polskich bohaterów zginęło na Wschodzie[/quote]
– powiedział Jacek Adamas.
Pikietujący zaraz po rosyjskich uroczystościach umieścili tuż za postumentem banner z napisem „dwa totalitaryzmy”, co obrazowały połączone ze sobą – sierp i młot oraz swastyka. Doszło do rozmowy między protestującymi Polakami a Rosjanami celebrującymi rocznicę śmierci sowieckiego generała. Protestujący tłumaczyli, że chcą dobrych stosunków z Rosją, ale jest to możliwe tylko w przypadku uznaniu przez Rosjan faktów historycznych dotyczących zbrodni sowieckich w Polsce.
[quote]Rosyjska delegacja liczyła około 120 osób. Obecny był Nikołaj Cukanow, gubernator obwodu kaliningradzkiego, przedstawiciele władz obwodowych oraz Aleksandr Karaczewcew, konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Obecni byli również przedstawiciele ambasad Białorusi i Ukrainy. Uroczystość trwała krótko. Złożono kwiaty i zapalono znicze. Kilka dni wcześniej Rosjanie odnowili monument i uporządkowali otoczenie, nie informując o tym władz miasta.[/quote]
Radni Pieniężna podczas przeprowadzonej trzy tygodnie temu sesji rady miasta przyjęli uchwałę w sprawie likwidacji znajdującego się na ich terenie pomnika sowieckiego generała Iwana Daniłowicza Czerniachowskiego. Sowiecki generał jest odpowiedzialny za represje względem oddziałów AK na Wileńszczyźnie.
Adam Białous, artykuł ukazał się w „Naszym Dzienniku”, Środa, 19 lutego 2014, Nr 41 (4883)
(49)