Stanowisko Roberta Glińskiego wobec listu Rady Fundacji Harcerstwa Drugiego Stulecia w sprawie filmu pt. „Kamienie na szaniec”
CZYTAJ WIĘCEJ O FILMIE:
[icons icon_name=”icon-bookmark-empty” icon_size=”14px”] „Opinie jednomyślne: film wyjątkowo haniebny”. Środowisko harcerskie i rodzina oburzone Kamieniami na szaniec. „Koleżanka Rudego przedstawiona jak prostytutka”
[icons icon_name=”icon-bookmark-empty” icon_size=”14px”] Miały być „Kamienie na szaniec” – są „Kamienie obrazy”. O „fatalnej i obraźliwej wymowie filmu”. Kolejne osoby występują o usunięcia ich nazwisk z czołówki
Film „Kamienie na szaniec” skończyłem w dniu 11 lutego 2014 roku. List Rady Fundacji jest datowany 9 lutego. Nikt z Rady nie widział gotowego filmu. Pomimo to, Rada wygłasza na jego temat opinię. Mój sprzeciw budzą w szczególności:
1. Zarzut, że nierzetelnie przedstawiłem realia historyczne okupowanej Polski i portrety bohaterów, zarówno pierwszo- jak i drugoplanowych, których historie, motywy i charaktery są doskonale udokumentowane i dostępne w literaturze i archiwach. Właśnie z tej literatury i archiwów korzystałem. Uważam, że bardzo starannie pokazałem realia okupacji, a WSZYSTKIE MOTYWY i POSTAWY BOHATERÓW SĄ PRAWDZIWE i UDOKUMENTOWANE
(korzystałem z książek: Tomasza Strzembosza „Bohaterowie „Kamieni na szaniec” w świetle dokumentów”; Anny Zawadzkiej i Jana Rossmana „Tadeusz Zawadzki. Zoska”; Mariana Miszczuka „Jan Rossman Wacek”; Lilki Trzcinskiej-Croydon”The Labyrinth of Dangerous Hours”; korzystałem także z materiałów niedrukowanych, wspomnień, dzienników etc.)
2. Stwierdzenie, że nieprawdziwe przedstawiłem opowieść zawartą w książce „Kamienie na szaniec”. OPOWIEŚC FILMOWA JEST SKRÓCONA, ALE PRAWDZIWA. Takie są wymogi dużego ekranu. Książka „Kamienie na szaniec” nie jest historyczną rekonstrukcją faktów, ale zawiera elementy fikcji literackiej. Znacząca jest opinia Tadeusza Zawadzkiego „Zoski”, na temat książki, że autor-Kamiński ma prawo do własnej, subiektywnej wizji i oceny cech charakterologicznych bohaterów, choć opisuje realne postaci.
3. Że w filmie jest brak przedstawienia źródeł motywacji, decyzji i działań podejmowanych przez bohaterów filmu, które wynikały z systemu wychowawczego harcerstwa, zbudowanego na Służbie i Braterstwie, pracy wychowawczej instruktorów harcerskich prowadzonej zarówno przed jak i w czasie II wojny światowej.
Uważam, że w filmie zawarta jest CAŁKOWITA PRAWDA W PRZEDSTAWIENIU MOTYWACJI, DECYZJI I DZIALAŃ PODEJMOWANYCH PRZEZ BOHATERÓW, KTORE WYNIKAJA Z SYSTEMU WYCHOWACZEGO HARCERSTWA (program „Dziś-Jutro-Pojutrze”). Tu korzystałem z książek wymienionych powyżej (pkt.1), a także: Anny Borkiewicz-Celińskiej ‚Batalion”Zoska”” oraz 3-tomów Zygmunta Głuszka „Szare Szeregi”.
4. Stwierdzenie, że przedstawiam w filmie fałszywy obraz relacji młodych bohaterów z rodzicami i przełożonymi. To nieprawda. Relacje te są zbudowane przede wszystkim na ogromnej TROSCE rodziców i przełożonych o ŻYCIE ich dzieci i podopiecznych. Bo tak było.
5. Teza, że zniekształciłem postać hm. Stanisława Broniewskiego „Orszy” — charyzmatycznego dowódcy Szarych Szeregów, wychowawcy młodzieży i niekwestionowanego autorytetu dla ówczesnych i wielu późniejszych pokoleń harcerek i harcerzy. Że obraz zaprezentowany w filmie jest bardzo odległy od tego człowieka wielkiej odwagi, mądrości i prawości. Niestety, ORSZA TAKI BYŁ, jak jest pokazany w filmie. Prowadził spory z „Zośką”, popadł w konflikt z Janem Rossmanem, Ryszardem Białousem. To wszystko można znaleźć w archiwach i dokumentach. Dlaczego mam robić z niego pomnik prawości?
Na koniec listu Rada pisze:
[quote]Film ten nie zasługuje, naszym zdaniem, na rekomendowanie go dzisiejszej młodzieży, naszym córkom i synom, ich środowiskom i szkołom, ani dzisiejszym środowiskom i organizacjom harcerskim”.[/quote]
Jestem całkowicie przeciwnego zdania. Uważam, że zrobiłem FILM O BRATERSTWIE, PRZYJAŹNI, MIŁOŚCI I PRAWDZIWYM PATRIOTYZMIE. I powinna go oglądać dzisiejsza młodzież.
Natomiast Rada Fundacji Harcerstwa Drugiego Stulecia popełnia nadużycie moralne, wydając negatywną opinię bez obejrzenia filmu.
Robert Gliński – reżyser filmu „Kamienie na szaniec”
(166)