Przerażające relacje świadków: jak rozpaczliwie walczono z terrorystami krzesłami, butelkami, szklankami… Na niewiele się to zdało: ,,Dźgnął dziewczynę 10-15 razy” [WIDEO]
Europejczycy tego wieczoru śledzili finał Ligi Mistrzów przed telewizorami. Wybrali się do restauracji i barów, by wspólnie oglądać starcie Real – Juventus. Tymczasem w Londynie doszło wtedy do tragedii…
Siedzieliśmy na zewnątrz pod parasolami pod mostem, na które nagle spadły odłamki. Na moście rozbił się van. Wstaliśmy, wszyscy zaczęli się ruszać. Zobaczyłam mężczyznę we krwi. Nie wiem, czy był ranny. Wbiegliśmy do restauracji i staraliśmy się znaleźć bezpieczne miejsce, ale takiego nie było
25-letni mężczyzna mówił Guardianowi, że widział dużo krwi i ciał. Dostrzegł ranną kobietę w ciąży, obok niej leżał poważnie ranny mężczyzna.
– Nie wiem, czy kobieta przeżyła
– podkreślał.
Inny mężczyzna relacjonował dla BBC, że widział, jak 5 lub 6 osób leżało na ziemi i wyglądały na umierające lub martwe.
Inni świadkowie widzieli ofiary ataków nożowników.
Alex Shellum widział kobietę w pubie Mudlark pod London Bridge, która ostatkiem sił weszła do pubu. Była ciężko ranna po ataku nożem.
54-letni Jeff Whitsey mówi o spotkaniu innej kobiety, która miała bardzo głęboką ranę ciętą.
Krew była wszędzie, tryskała na zewnątrz. To było absolutnie okropne
– relacjonuje.
Świadkowie zgodnie podkreślają, że napastnicy krzyczeli: To dla Allaha:
Eyewitness of the #LondonBridge attack says the attackers shouted „this is for allah” according to The Telegraph.
Inny świadek relacjonuje, jak wyglądało miejsce ataku. Napastnicy byli rzucani butelkami, szklankami, krzesłami, kiedy terroryści wpadli do środka. Według relacji, na miejscu zginęła kelnerka, która została przebita długim nożem. Ludzie desperacko bronili się wszystkim, co mieli pod ręką….
W sobotę na piwo w Londynie ? Patrz jak to się kończy na London Bridge w pubie ☹️ pic.twitter.com/cwUwWURpAB
Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie. Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com
Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.