Pseudonim Brzoza to utwór o moim dziadku (więc dla mnie bardzo osobisty). Mój dziadek walczył w AK i pośmiertnie został odznaczonym krzyżem walecznych – pisze autorka piosenki.
Pseudonim Brzoza bo tak na niego wołali – skazany na 10 lat za obronę ojczyzny – i takie szczęście w nieszczęściu że spędził w kamieniołomach w Norylsku tylko rok albo aż rok … Dedykuje ten utwór mojej babci, która z niecierpliwością czekała na jego nagranie. Pseudonim Brzoza Gaszę pragnienie wspomnień.
Wspomnień sprzed lat W kieszeni korę nosił z wyrytą historią
Brzoza dała mu imię, pancerzem była
Donikąd słowa słów poniosły
Zaufał Polak Polakowi
Zdrada boli, latami wyniszcza jak kornik drąży kanały
Zaufał Polak Polakowi
Donikąd słowa słów poniosły
NORYLSK bramą do piekła 10 lat po drugiej stronie
Zwrócił ból
Zwrócił szatanowi ból kaźni strach kaźni strach który na śniadanie zjadł
Wrócił w butach z Brzozy
Szły w nich tysiące
Pseudonim Brzoza tak go wołali
Ja dumna bo krzyż walecznych po śmierci mu nadali
Donikąd słowa słów poniosły
Zaufał Polak Polakowi
Zdrada boli, latami wyniszcza jak kornik drąży kanały
Zaufał Polak Polakowi
Donikąd słowa słów poniosły
NORYLSK bramą do piekła 10 lat po drugiej stronie
Zwrócił ból
Zwrócił szatanowi ból kaźni strach kaźni strach, który na śniadanie zjadł
I tylko duch jego w rezonans pojmany na pamięci strunach gra nocy opowieść o mrozu okowach by te zapomniane syberyjskie cienie wspomnieć słowem rzeźbiąc w brzozie
Słowa: Bożena Krewska ostatnia zwrotka – Biały Wilk Muzyka – Peter Wokal kobiecy: Heroica Realizacja klipu: Heroica
(909)