Monika Rosa, posłanka Nowoczesnej, była gościem audycji „Sygnały dnia” w Polskim Radio. Jej zdaniem minister Błaszczak nie zna prawdziwych przyczyn terroryzmu. Jak jej zdaniem naprawdę wygląda problem?
pan minister Błaszczak ostrzega przed terroryzmem, mówiąc o tym, że jest to efekt polityki multi–kulti. Jeśli nie zna prawdziwych powodów terroryzmu, to znaczy, że kraj nie jest przygotowany na to, żeby ewentualnie takie ataki odpierać i je neutralizować
– stwierdziła Rosa.
Prowadzący audycję Piotr Gociek chciał zatem dowiedzieć się o prawdziwe przyczyny. Sam mówił:
czytałem ostatnio w niemieckiej prasie taki bardzo ciekawy tekst zatytułowany „Dlaczego nie ma zamachów w Polsce, na Węgrzech i w Japonii?” i tam można było znaleźć takie dane, że w Anglii czy Francji 4–5% mieszkańców to jest mniejszość muzułmańska, a w Polsce to jest 1‰, na Węgrzech to jest 2‰, a w Japonii równie mało albo nawet mniej.
Oto co usłyszał:
Co do kwestii zamachów terrorystycznych, terroryzm to jest ekstremizm, to nie jest kwestia ani narodowości, ani religii, ani wyznania. To jest broń używana przez ludzi, którzy chcą osiągnąć konkretne polityczne albo niepolityczne cele. I był używany wcześniej przez na przykład przez ETĘ, przez IRĘ. Breivik i zamach w Norwegii to nie było związane w żaden sposób z wiarą ani z narodowością. Więc nie przypisujmy zamachów terrorystycznych tylko i wyłącznie wierze i religii
Gociek zareagował:
Nie mówię, że tylko i wyłącznie, ale te zamachy, do których w tej chwili dochodzi w Europie, nie tylko w tej chwili, od ładnych paru lat dochodzi w Europie, to są zamachy dokonywane przez ludzi krzyczących: „To za Syrię!”, „Allah jest wielki!”, pochodzących często, jak się okazuje, niestety z informacji wynikających po fakcie, ze środowisk, który były niekiedy obserwowane przez służby specjalne, ludzi, którzy mieli gdzieś zapisy, że są podejrzewani o kontakt z radykalnymi ugrupowaniami islamskimi, organizacjami terrorystycznymi islamskimi, którzy są do tych czynów popychani przez radykalnych islamskich imamów również.
Posłanka przypomniała raz jeszcze o Norwegii i zamachu Andresa Breivika i podkreśliła:
ja mówię o tym, żebyśmy nie łączyli tylko i wyłącznie z religią. Jest to broń polityczna używana jakby w celu realizacji konkretnego celu, w tym przypadku w celu wzmocnienia Państwa Islamskiego, bo to jest teraz główny jakby problem polityczny i wojenny w obszarze krajów Bliskiego Wschodu. Więc jeśli zmieni się polityka globalna, jeśli ten konflikt zostanie zakończony, na co mam nadzieję, to terroryzm będzie wykorzystywany przez inne organizacje polityczne do tego, żeby osiągnąć swoje cele. Uchodźcy, którzy są w Europie, którzy uciekają z krajów ogarniętych wojną, uciekają także przed terroryzmem i przed zamachami terrorystycznymi. I te osoby, ci ludzie, którzy uciekają przed głodem, przed wojną, przed terroryzmem są w Europie. A my jesteśmy częścią Europy, Polska jest częścią Unii Europejskiej i solidarnie ma działać tak, żeby ten problem w Unii Europejskiej rozwiązać
– dodawała.
(6833)