Portal informacyjno-historyczny

Polak został napadnięty i brutalnie pobity w Irlandii. Wyśmiał napastników na Facebooku

w Wiadomości ze świata


Zachęcamy do obserwowania strony na Twitterze

Leon Redliński wyjechał do Irlandii i ciężko pracuje do późnych godzin. Okazało się, że nie jest to bezpieczne. Gdy wracał z pracy o 2:40 w nocy został napadnięty przez agresywnych nastolatków i ciężko pobity. Sprawców nie ujęto. Polak opisał całą historię na Facebooku.

źr. foto: Facebook

Redliński został napadnięty, gdy już zbliżał się do miejsca zamieszkania. Zaatakowało go siedmiu nastolatków w wieku 14-17 lat. Początkowo poprosili o papierosy, a gdy dowiedzieli się Polak nie pali i nie może ich poczęstować, zaczęli zachowywać się agresywnie. Jeden z nich rzucił Redlińskiemu kamieniem w plecy. Polak zatrzymał się i zsiadł z roweru, a wówczas inny z napastników zabrał mu jednoślad. Właściciel rzucił się w pogoń, a gdy dorwał Irlandczyka, wywiązała się bójka. Polak zyskał przewagę, ale wtedy z odsieczą koledze przybiegli inni nastolatkowie. Redliński nie miał szans. Tym bardziej, że napastnicy zaczęli okładać go łańcuchem rowerowym. W pewnym momencie, gdy ofiara już mocno krwawiła, jeden z napastników dał znak do odwrotu. Ranny Polak zdołał odnaleźć telefon, którego w przeciwieństwie do roweru i portfela napastnicy nie zabrali, i zadzwonił po pomoc.

W szpitalu Redliński spotkał już zupełnie innych Irlandczyków. Takich, których zna od 15 lat, czyli serdecznych i opiekuńczych. Polaka dokładnie przebadano i pocieszano oraz dodawano otuchy. Redliński przyznał w swoim wpisie na Facebooku, że usłyszał nawet, że lekarzom wstyd za to, że krzywdę wyrządzili mu młodzi Irlandczycy.

Redliński we wpisie dziękował nie tylko służbom medycznym, ale też rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom, którzy odwiedzali go w szpitalu lub przynajmniej kontaktowali się telefonicznie.

Polak nie ukrywał też, że chociaż całe zajście było dramatyczne i mogło się skończyć gorzej, to napastnicy go rozbawili swoim tchórzliwym zachowaniem i atakiem grupą na jednego człowieka. Przyznał też, że trochę mu ich żal, że o tej porze włóczą się po mieście zamiast grzecznie spać w domu. Redliński zaapelował także, by zgłaszać takie lub podobne sprawy do odpowiednich służb. Zamieścił też zdjęcie skradzionego roweru, mając nadzieję na jego odzyskanie.

źr. foto: Facebook

(18316)

Chcesz podzielić się z Czytelnikami portalu swoim tekstem? Wyślij go nam lub dowiedz się, jak założyć bloga na stronie.
Kontakt: niezlomni.com(at)gmail.com. W sierpniu czytało nas blisko milion osób!
Dołącz, porozmawiaj, wyraź swoją opinię. Grupa sympatyków strony Niezlomni.com

Redakcja serwisu Niezłomni.com nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zawartych w komentarzach użytkowników. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Jednocześnie informujemy, że komentarze wulgarne oraz wyrażające groźby będą usuwane.
Ładowanie komentarzy Facebooka ...

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.

*

Korzystając z formularza, zgadzam się z polityką prywatności portalu

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Idź na górę