Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w wywiadzie dla Gazety Wyborczej o zdradzie, której mieli dopuścić się politycy krajów Europy Wschodniej. Minister spraw zagranicznych Polski Witold Waszczykowski odniósł się już do słów.
Nigdy nie zapomnę zdania wygłoszonego przez Bronisława Geremka, kiedy spotkałem go 20 lat temu, w okresie rozszerzania UE: „Europa nie zdaje sobie sprawy z wszystkiego, co nam zawdzięcza”. Tak, jakby w 1947 r. doszło do zdrady… Według jego pokolenia, przywiązanego do Europy Oświecenia, Zachód dopuścił się zdrady, pozwalając na powstanie muru i na podział kontynentu
– mówił Macron.
Kiedy dziś słyszę niektórych wschodnioeuropejskich polityków, to myślę, że dopuszczają się oni zdrady podwójnej. Decydują się na porzucenie zasad, na odwrócenie się plecami do Europy, na cyniczne podejście do UE, która miałaby służyć do rozdawania kredytów, ale nie znaczyłaby nic w sensie wartości
– podkreślał.
Tymczasem Europa nie jest supermarketem. Europa ulega osłabieniu, gdy godzi się na odrzucanie jej zasad. Kraje Europy, które nie przestrzegają jej reguł, muszą wyciągnąć z tego wszystkie konsekwencje polityczne
– zakończył.
Witold Waszczykowski nazwał słowa prezydenta Francji zaskakującymi.
Ja mam nadzieję, że pan prezydent Macron, który będzie dziś i jutro na Radzie Europejskiej i ma zamiar spotkać się z panią premier Beatą Szydło, wyjaśni te słowa Polakom, Węgrom i innym narodom Europy Środkowej
– powiedział. Dopytywany mówił:
Proszę pytać Francuzów, my nigdy nikogo w życiu nie zdradziliśmy
(8478)