Opozycjonista z czasów PRL Adam Borowski po obejrzeniu tego programu napisał: ,,Dla mnie Sikorski i Komorowski to rosyjscy agenci wpływu… krew się burzy…”. To refleksje po kolejnym programie Anity Gargas poświęconemu temu, co nastąpiło po katastrofie smoleńskiej.
Profanacja szczątków, zamiana ciał w trumnach, okradnie zwłok na miejscu tragedii, fatalne zabezpieczenie i niedokładne zbadanie miejsca katastrofy, niszczenie dowodów – tak Rosjanie postępowali po katastrofie smoleńskiej. Jednak… otrzymali w nagrodę polskie ordery. Ale to nie koniec.
Gdy normalni Polacy przeżywali to, co się stało, Komorowski, wtedy buszował po Kancelarii Prezydenta szukając aneksu, było to tuż po katastrofie smoleńskiej. Każdy był poruszony, ale nie Bronisław Komorowski. Jego interesował aneks z likwidacji WSI, bo wiedział, że jest jest jego głównym negatywnym bohaterem
– to jedna opinii przytaczana w programie – autorstwa Wojciecha Sumlińskiego, który mówił też:
Honorowanie Rosjan nie jest niczym nowym. Bronisław Komorowski na początku po wizycie w pewnych nieruchomościach należących do Rosjan pochwalił się, że teraz jego kariera pójdzie jak z płatka
(8954)