W projekcie podstawy nauczania historii w szkole podstawowej nie pada nazwisko Wałęsy – alarmuje portal Gazeta, należący do Agory. Nikt nie wyrzucił Wałęsy z podstawy programowej – uspokaja ,,Wyborcza”.
Kto ma rację? Justyna Suchecka wyjaśnia na łamach ,,GW”, że:
Sensacyjne tytuły o pomijaniu Lecha Wałęsy w nowej podstawie programowej to niestety kolejna w ostatnich tygodniach edukacyjna postprawda.
Przypomina, że już za poprzedniego rządu nazwisko Wałęsy nie występowało na ani w szkole podstawowej, ani w klasach starszych, mimo że znalazł się tam punkt „Polska w latach 1980-1989”.
Tymczasem cztery godziny wcześniej Gazeta.pl alarmowała czytelników:
PiS usuwa Wałęsę z podręczników? Takiej historii będą uczyły się dzieci w szkole „dobrej zmiany”
Z kolei portal Oko.press, który miał prostować medialne informacje, pytał retorycznie:
„Oko” rozumie, że PiS tworzy nową wersję historii, ale czy to jednak nie przesada?
Oczekujemy, że Oko.press zada to pytanie ministrom z okresu rządów PO.
źródło: Gazeta.pl / Wyborcza.pl
(611)
