Marcin Gortat już wiele razy udowadniał, że nie jest samolubny i chętnie pomaga innym. Tym razem polski koszykarz z NBA spotkał się z powstańcami warszawskimi.
Gortat zaprosił bohaterów z czasów II wojny światowej na uroczyste śniadanie. Podczas niego wręczył powstańcom honorowe zaproszenia na swój mecz w łódzkiej Atlas Arenie. To nie jest przypadek. Mecz odbędzie się bowiem 30 lipca, czyli dwa dni przed kolejną rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego. Dochód z koszykarskiej potyczki zostanie przeznaczony na cele charytatywne.
Zastanawiałyśmy się, jak będziemy z panem rozmawiać. My metr pięćdziesiąt, a pan ponad dwa metry. Ale pan też się kiedyś skurczy
– żartowała jedna z uczestniczek śniadania, cytowana przez Sport.se.pl. Całe spotkanie przebiegło w bardzo sympatycznej atmosferze.
(575)