99-letni porucznik Franciszek Andrzejak, ostatni żyjący żołnierz 7 Pułku Strzelców Konnych odebrał akt mianowania na stopień rotmistrza.
Franciszek Andrzejak służył i walczył w 7 Pułku Strzelców Konnych z Wielkopolski już przed II wojną światową. Jest jedynym żyjącym żołnierzem, który pamięta przedwojenne losy tej jednostki.
Zasadniczą służbę wojskową odbywał w Poznaniu w właśnie w 7 Pułku Strzelców Konnych. W międzyczasie ukończył szkołę podoficerską w Lesznie, przy 17 Pułku Ułanów. Następnie już jako kapral wrócił do Poznania i tam kontynuował służbę. Uczestniczył między innymi w jesiennej wyprawie w 1938 w odzyskaniu dla Polski Zaolzia. Do cywila miał przejść 5 września 1939, ale właśnie wtedy wybuchła II wojna światowa. Pan Franciszek przeszedł z 7 Pułkiem Strzelców Konnych cały jego szlak bojowy. Walczył w bitwie nad Bzurą, w Puszczy Kampinowskiej, uczestniczył w obronie Warszawy. Był dwukrotnie ranny.
(209)