Generał Ben Hodges, głównodowodzący siłami USA w Europie, zapowiedział, że w przypadku agresji na Polskę, odsiecz Amerykanów nastąpi w ciągu pięciu dni – informuje Rzeczpospolita.
Hodges twierdzi, że jeszcze rok temu czas oczekiwania na wojska amerykańskie wynosiłby do 30 dni. Przyspieszenie nastąpiło dzięki usprawnieniom procedur podejmowania decyzji oraz przerzutu wojsk. Doszło także do udoskonalenia systemu wywiadu i wymiany informacji wywiadowczych państw NATO.
Jeśli uda się usprawnić procedury poruszania się wojsk po Europie, czas zostanie jeszcze skrócony. Na razie szybciej od wojsk poruszają się uchodzcy.
Hodges postuluje stworzenie czegoś na kształt Schengen dla wojska. Obecnie istnieje wymóg podania władzom niemieckim nazwiska każdego kierowcy, biorącego udział w konwoju.
Wraz z końcem kwietnia w Polsce ma znaleźć się 800 żołnierzy US Army, którzy będą strzec Przesmyku Suwalskiego (Suwalki Gap). W Polsce będzie przebywać przez dziewięć miesięcy także 3 tys. żołnierzy wyposażonych w 450 ciężkich pojazdów (m.in. czołgi Abrams).
źródło: Rzeczpospolita
(708)