„Nikt chyba więcej w tym kraju nie wycierpiał w okresie ostatniej wojny od nas, kresowiaków.
Deportowali nas i rozstrzeliwali Rosjanie, mordowali Niemcy i sąsiedzi Ukraińcy, później znów Sowieci. Setki tysięcy nas wyrwano z ojcowizny i deportowano na zachód. Dorobek wielu pokoleń utraciliśmy.
Ale nikt też chyba tyle zwycięstw nie odniósł w czasie ostatniej wojny i bardziej się nie wykrwawił. Powstanie warszawskie było klęską. Jak na nie patrzeć chcecie, to jednak klęska.
A my? Kresowiacy? Zwycięstwa jednak odnosiliśmy. To AK Wilno zdobyła pod generałem Wilkiem… A Lwów? I Kresowiacy na Monte Cassino się wdarli. Kresowiacy też gros Dywizji Kościuszkowskiej tworzyli i do Berlina doszli. Wołyńska Dywizja największą zwartą jednostką AK była i najdłużej walczyła…
Przebraże dłużej od Warszawy przed Ukraińcami się broniło bez broni niemal i cała Polska na pomoc mu nie szła… A nie skapitulowało! I nie tylko Przebraże”.
Romuald Wernik, Habit i nagan. Obrona Ostroga 1944 r., Wyd. Wołanie z Wołynia, Biały Dunajec-Ostróg
Książkę można zamówić pod adresem Ośrodek „Wołanie z Wołynia”, skr. poczt. 9, 34-520 Poronin lub przez stronę www.wolaniecom.parafia.info.pl lub email: [email protected].
(91)